Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra rozbili zespół Orła Łódź. Do ścigania wrócił kapitan Piotr Protasiewicz

Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Cezary Konarski
Cezary Konarski
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra wygrali z Orłem Łódź 57:33.
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra wygrali z Orłem Łódź 57:33. Mariusz Kapała
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra ostro rozprawili się (57:33) z Orłem Łódź w meczu 10. kolejki I-ligowych rozgrywek. Do kadry zielonogórskiej drużyny wrócił kapitan Piotr Protasiewicz. Spisał się całkiem nieźle.

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - Stelmet Falubaz Zielona Góra 57:33

  • Stelmet Falubaz: Piotr Protasiewicz 6+1 bonus (2*,1,3,0), Max Fricke 14+1 (3,3,2*,3,3), Rohan Tungate 12 (3,3,3,-,3), Jan Kvech 4 (1,-,1,1,1), Krzysztof Buczkowski 9+1 (3,3,2*,1,-), Dawid Rempała 4 (w,1,3), Nile Tufft 5+1 (3,1,1*), Mateusz Tonder 3 (0,2,1).
  • H.Skrzydlewska Orzeł: Niels Kristian Iversen 5+1 bonus (1,2,0,2*,0), Norbert Kościuch 5 (0,0,-,3,2), Nikodem Bartoch 0 (-,-,-,0), Marcin Nowak 8+1 (2,1*,w,3,2), Brady Kurtz 9 (2,2,1,2,2,-), Mateusz Dul 2 (1,0,1,0), Aleksander Grygolec 2 (2,0,0), Luke Becker 2 (0,2,t,0).

Kilka godzin przed meczem Falubaz za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że w meczowym składzie zielonogórskiego zespołu dojdzie do zmiany – Piotr Protasiewicz zastąpi Damiana Pawliczaka. „Protas” od początku sezonu zmagał się z problemami zdrowotnymi, był na długim zwolnieniu lekarskim, przez sześć tygodni nie ścigał się. Pojawiały się nawet spekulacje, że być może zawodnik nie zdecyduje się już na jazdę i wcześniej niż deklarował zakończy karierę (Piotr Protasiewicz zapowiedział, że bieżący sezon będzie jego ostatnim na żużlowym torze). Kapitan Falubazu jednak wrócił do ścigania, choć jeszcze kilkadziesiąt minut przed meczem powrót ten był zagrożony, ponieważ na stadionie nie było jego książeczki zdrowia. Dokument został jednak dostarczony, dlatego Piotr Protasiewicz mógł przystąpić do rywalizacji. I już w pierwszym wyścigu pokazał, że wciąż może ścigać się bardzo ofensywnie i skutecznie. Stoczył porywający – co ważne, zwycięski - bój z Nielsem Kristianem Iversenem i Luke’m Beckerem. A w dziewiątym biegu zielonogórzanin pokonał m.in. lidera łodzian Brady’ego Kurtza.

Falubaz był zdecydowanym faworytem spotkania, choć przed meczem menedżer Orła Michał Widera zapowiadał: - Pojedziemy ambitnie i postaramy się wygrać dla pana Witolda.

Łodzianin w ten sposób nawiązał do słów głównego sponsora Orła – Witolda Skrzydlewskiego – który po niespodziewanej porażce drużyny z ekipą z Landshut, publicznie „nawrzucał” swoim żużlowcom. - Zawodnicy mówią, że kupują silniki. Dla mnie to jednak bajki. Nie wierzę w to. Pieniądze na przygotowanie zostały skonsumowane. Zaczęły się schody i szukanie silników. Nie ma żadnej stabilizacji. Jeśli jadą obcokrajowcy, to nie jadą Polacy i odwrotnie. To się ciągle powtarza. Poza tym nasi juniorzy zaczęli bujać w obłokach – mówił Witold Skrzydlewski w serwisie Sportowe Fakty.

Kibice Falubazu Zielona Góra jak zawsze dali z siebie wszystko.

Kibicom Falubazu upał niestraszny. Ponieśli zielonogórskich ...

Jazda łodzian w Zielonej Górze może była ambitna, ale nie na tyle dobra, by mogli oni poprawić humor swojemu sponsorowi. Gospodarze już w inauguracyjnym wyścigu wygrali podwójnie, chwilę później wydawało się, że powtórzą ten wynik w biegu młodzieżowców. Ale na pierwszym łuku czwartego okrążenia przewrócił się Aleksander Grygolec po kontakcie z atakującym Dawidem Rempałą. Sędzia zawodów uznał, że winny zdarzenia był zielonogórzanin, dlatego zasługuje na wykluczenie. Warto zaznaczyć, że wygrał Nile Tufft, który wrócił do składu Falubazu po kontuzji, zastępując Fabiana Ragusa. Zielonogórski junior spisał się bardzo dobrze, bo punktował też w dwóch kolejnych swoich wyścigach.

Z ośmiu kolejnych biegów Falubaz wygrał siedem, dlatego szybko budował przewagę, która po 10. gonitwie sięgnęła 22 punktów (41:19). Już wtedy było jasne, że miejscowi sięgną po trzy meczowe punkty (łącznie z bonusem za lepszy bilans w dwumeczu – w Łodzi Falubaz zremisował 45:45). Goście przebudzili się tylko na chwilę, w momencie, gdy było już „po meczu”. W 11. wyścigu Orzeł wygrał i to 5:1, bo po bardzo dobrym starcie po komplet punktów sięgnęli Marcin Nowak i Niels Kristian Iversen. W kolejnym biegu triumfował z kolei Norbert Kościuch, ale wyścig zakończył się remisem. To były jedyne zwycięstwa łodzian w meczu. W kolejnych trzech gonitwach znów wygrywali gospodarze, którzy ostatecznie wypracowali bardzo wysoką, 24-punktową przewagę.

PRZEBIEG MECZU

  • 1. Tungate, Protasiewicz, Iversen, Becker - 5:1
  • 2. Tufft, Grygolec, Dul, Rempała (w) - 3:3 (8:4)
  • 3. Buczkowski, Kurtz, Kvech, Kościuch - 4:2 (12:6)
  • 4. Fricke, Nowak, Rempała, Dul – 4:2 (16:8)
  • 5. Tungate, Becker, Nowak, Tonder - 3:3 (19:11)
  • 6. Buczkowski, Iversen, Tufft, Kościuch - 4:2 (23:13)
  • 7. Fricke, Kurtz, Protasiewicz, Grygolec – 4:2 (27:15)
  • 8. Rempała, Buczkowski, Dul, Nowak (w), Becker (t) - 5:1 (32:16)
  • 9. Protasiewicz, Fricke, Kurtz, Iversen - 5:1 (37:17)
  • 10. Tungate, Kurtz, Kvech, Dul – 4:2 (41:19)
  • 11. Nowak, Iversen, Kvech, Protasiewicz – 1:5 (42:24)
  • 12. Kościuch, Tonder, Tufft, Grygolec – 3:3 (45:27)
  • 13. Fricke, Buczkowski, Kurtz, Bartoch – 4:2 (49:29)
  • 14. Tungate, Kościuch, Kvech, Iversen – 4:2 (53:31)
  • 15. Fricke, Nowak, Tonder, Becker – 4:2 (57:33)
Zielonogórscy kibice nie szczędzili gardeł, a z każdym kolejnym biegiem było coraz głośniej! Kilka tysięcy gardeł jak tylko mogło wspierało Falubaz, a echo spotkania przy Wrocławskiej niosło się po całym mieście! Byliście na meczu? Na pewno mamy Was wszystkich na zdjęciach!

Niesamowite emocje! Ten doping na W69 słyszało całe Lubuskie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska