Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwolnienie trenera Herkta wywołało wiele dyskusji

Andrzej Flügel 68 324 88 06 [email protected]
Trener Tomasz Herkt i jego asystent Tomasz Jankowski stanowili przez kilka miesięcy zgrany duet. Już go nie ma, a za zespół odpowiada Jankowski. Jak długo?
Trener Tomasz Herkt i jego asystent Tomasz Jankowski stanowili przez kilka miesięcy zgrany duet. Już go nie ma, a za zespół odpowiada Jankowski. Jak długo? fot. Tomasz Gawałkiewicz/ ZAFF
Po zmianie szkoleniowca w Zastalu trener Tomasz Herkt ma żal za dymisję, prezes Rafał Czarkowski mówi, że to była trudna, ale konieczna decyzja. Jego dotychczasowy asystent, Tomasz Jankowski jest bardzo zaskoczony.

W poniedziałkowy wieczór nikt nie chciał komentować decyzji. We wtorek jednak emocje opadły. Jak oceniają tę zmianę sami zainteresowani?
Trener Herkt ma żal. - Jest mi przykro - powiedział. - Gdybym nie miał dobrego kontaktu z zespołem, zawodnicy ociągali się, ja nie mógłbym sobie dać z nimi rady i bylibyśmy dziś w sytuacji, na przykład, Siarki, to nie miałbym żadnych pretensji. Ale przecież umówiliśmy się na utrzymanie w ekstraklasie! Dziś można powiedzieć, że wykonałem praktycznie zadanie. Z ligi spada jeden zespół. Ekipy z miejsc 9.-12. grają ,,każdy z każdym" z zachowaniem punktów zdobytych w rundzie zasadniczej. Już choćby to wskazuje, że praktycznie brakuje nam jednego zwycięstwa, by osiągnąć cel. Stąd uważam, że się ze swoich obietnic wywiązałem. Owszem, jest gorzej i być może zbyt entuzjastycznie podchodziliśmy do tego, co się działo na początku sezonu. Mam żal do szefów. Nie jest on jakiś kosmiczny, ale jest.

Usłyszałem dwa powody: przegrywamy i zespół nie walczy. Owszem, mamy kłopoty, ale braku walki nie można zarzucić tych chłopakom. Po meczu z Anwilem uścisnąłem ręce wszystkim zawodnikom, bo bardzo się starali. Liczyłem, że po sezonie spotkamy się, podsumujemy go i być może usłyszę: w porządku, utrzymałeś zespół, ale mamy pretensje, bo... I tu nastąpią argumenty. Potem się rozstaniemy w dobrej atmosferze. A tak? Jakiś żal pozostał. Odbieram wiele telefonów od znajomych ze świata koszykarskiego. Są zdziwieni, bo przecież Zastal ma tylko o jedno zwycięstwo mniej od Anwilu, a tyle samo co Basket, który od trzech lat bije się o ósemkę, a za nami są zespoły od dawna grające w ekstraklasie, jak choćby AZS Koszalin czy Kotwica Kołobrzeg. Uznano mnie też trenerem roku województwa lubuskiego. Czymś się kapituła kierowała. Trzy dni po tym wyróżnieniu zostałem zwolniony. Taki jest los trenera. Spędziłem w Zielonej Górze miłe chwile. Po 10 latach wprowadziłem zespół do ekstraklasy. Tego nikt mi nie odbierze.

Prezes Czarkowski wyłuszcza powody decyzji rady nadzorczej spółki. - Najogólniej mówiąc powodem jest brak wyników - mówi. - Fakty są takie, że na 11 ostatnich spotkań zespół wygrał zaledwie dwa. Owszem, pierwotnym celem było utrzymanie, ale w trakcie sezonu i przy akceptacji trenera Herkta ustaliliśmy, że zmieniamy cel na udział w play offach. Był on realny i możliwy do spełnienia. Stąd zakupy zawodników wskazanych przez niego i wzmacnianie ekipy właśnie pod ten, zmieniony cel, bo można założyć, że w składzie sprzed otwarcia okienka transferowego też byśmy się utrzymali. Druga sprawa to brak rozliczania z wykonania założeń taktycznych. Trener nie egzekwował gry w obronie, zbyt mało wymagał od liderów. Byliśmy za mało agresywni, gdzieś uciekła zespołowość. Trener to akceptował. Zaręczam, że nie była to łatwa decyzja. Uważam, że musieliśmy ją podjąć.

Jankowski, asystent Herkta, a od poniedziałku samodzielnie prowadzący zajęcia, szkoleniowiec, był zaskoczony. - Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba - mówi. - Jestem pracownikiem klubu, więc przystałem na propozycję szefostwa. Rozmawiałem z Tomkiem Herktem. Nie ma do mnie pretensji. Przecież jego dymisja w żaden sposób nie była związana z moją osobą. Nie wiem jak długo będzie taki stan jak dziś. Być może w czwartek pojawi się ktoś nowy, jeśli nie, dalej pociągnę to sam. W sumie do końca rundy zasadniczej pozostało pięć spotkań. To już finisz. Cele pozostają takie jak wcześniej. Utrzymać się, najlepiej przez awans do play offu. Czy się boję? Dziś byłem u dentysty. Wtedy się rzeczywiście bałem. Jestem po rozmowie z zespołem. Zrobimy wszystko przy przerwać złą serię.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska