MKTG SR - pasek na kartach artykułów

100 lat temu powstał gorzowski Biowet

Stefan Cieśla
Wolfgang Haag ma 56 lat. Jego hobby to sport, muzyka i dobra literatura (fot. Kazimierz Ligocki)
Wolfgang Haag ma 56 lat. Jego hobby to sport, muzyka i dobra literatura (fot. Kazimierz Ligocki)
Dzieje Biowetu zaczęły się w 1908 r., kiedy to młody niemiecki weterynarz Oswald Schreiber założył w ówczesnym Landsbergu Instytut Bakteriologiczny i Surowiczny.

Pierwszym produktem była surowica do walki z szerzącą się wtedy różycą u świń. W 1913 r. przy dzisiejszej ul. Kosynierów Gdyńskich powstały obiekty produkcyjne, w których Biowet działa do dziś. Dzięki współpracy ze związkiem weterynarzy instytut przed wojną stał się szeroko znanym centrum badawczo-wdrożeniowym nowych leków i preparatów weterynaryjnych. Po wojnie powstał tu państwowy zakład weterynaryjny, który w 1992 r. został sprywatyzowany. W 2001 r. Biowet kupił francuski koncern weterynaryjny Vetouinol.

 

- Należymy do firmy o zasięgu światowym. Nasze produkty sprzedajemy w 50 krajach na wszystkich kontynentach poza Australią. Pod względem wielkości produkcji jesteśmy 12 firmą na świecie i trzecią w branży w kraju - informuje Wolfgang Haag, dyrektor generalny gorzowskiego Biowetu. W zakładzie pracuje dziś 320 osób, roczne obroty przekraczają 100 mln zł.

 

 

HISTORIA BIOWETU

 

Dzieje Biowetu datują się od 1908 r., kiedy to młody niemiecki weterynarz Oswald Schreiber założył w ówczesnym Landsbergu Instytut Bakteriologiczny i Surowiczny. Pierwszym produktem była surowica do walki z szerzącą się wtedy różycą u świń. W 1913 r. przy dzisiejszej ul. Kosynierów Gdyńskich powstały obiekty produkcyjne, w których Biowet działa do dziś. Dzięki współpracy ze związkiem weterynarzy instytut przed wojną stał się szeroko znanym centrum badawczo-wdrożeniowym nowych leków i preparatów weterynaryjnych. Po wojnie powstał tu państwowy instytut zakład weterynaryjny, który w 1992 r. został sprywatyzowany. W 2001 r. Biowet został kupiony przez francuski koncern weterynaryjny Vetouinol

 

 

Rozmowa z Wolfgangiem Haagiem, który kieruje Biowetem od siedmiu lat

 

- Od 2001 r., kiedy właścicielem firmy stał się francuski koncern farmaceutyczny Vetoquinol, Biowet wyraźnie przeżywa drugą młodość. Co się złożyło na tę kurację?

- W rozwój firmy zainwestowano ponad 8 mln euro. Powstały  nowe, zautomatyzowane linie technologiczne, wielkie centrum logistyczne, zwiększyliśmy zatrudnienie do 320 osób. Przejęliśmy produkcję wielu leków i preparatów z europejskich wytwórni koncernu i staliśmy się głównym ich dystrybutorem w Europie Środkowo-Wschodniej, Rosji, krajach azjatyckich oraz Japonii. Nasze wyroby sprzedajemy dziś w 65 krajach, na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Australii.

 

- W czym się specjalizuje gorzowski Biowet?

- Produkujemy leki przeciwzapalne, kardiologiczne i nefrologiczne oraz środki przeciwbólowe dla zwierząt dużych i małych, jak psy, koty, kury, trzoda chlewna, bydło i konie. Jesteśmy drugim co do wielkości producentem tych leków w kraju.

 

- Biowet to chyba najbardziej gorzowska firma w mieście. W tym roku przypada 100-lecie jej powstania, czy zamierzacie to przypomnieć?

- Jesteśmy dziś częścią wielkiej światowej firmy, ale rzeczywiście nasze korzenie związane są z Gorzowem i będziemy chcieli to podkreślić. Musimy jednak to świętowanie uzgodnić z francuskimi właścicielami.

 

- Dziękuję

 

 

 

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska