W Starym Kurowie od samego rana na każdym kroku było widać, że wioska porządnie przygotowała się do WOŚP. Gdzie człowiek nie spojrzał - stał wolontariusz z puszką. Kwestowali i dorośli i młodzi. Silna ekipa wolontariuszy utworzyła się z młodzieżówki miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. - To nasz obowiązek - mówili chórem młodzi. - Puchy ciężkie? - zapytałem. - Oj tak, proszę zobaczyć - wręczyła mi puszkę Karolina Szyniec. Uwierzcie: - było co dźwigać. - A ile tam grubej mamony jeszcze jest - rzucił ktoś z boku.
W delikatesach spotkaliśmy Bartka ze swoją mamą, który miał całą czapkę oblepioną czerwonymi serduszkami. - Zawsze z mamą wrzucam pieniążki do puszki - mówił rezolutnie chłopak.
Podczas licytacji w miejscowym Ośrodku Kultury pod młotek poszły m. in. dwie przyczepy drewna na opał, wiatrówka, podłoga ogrodowa. Grubo ponad 120 gadżetów. - Ze względu, że Zwierzyn nie organizuje WOŚP - u, postanowiliśmy wysłać tam naszych wolontariuszy - mówi Joanna Sokolnicka, dyrektor GOK - u i szefowa sztabu w Starym Kurowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?