21 edycję festiwalu otworzy - nagrodzony Brązowym Gronem na Lubuskim Lecie Filmowym w Łagowie - "Młyn i krzyż" Lecha Majewskiego. To będzie tylko jeden z ponad 20 polskich tytułów w programie FFC, gdzie znajdziemy najnowsze produkcje z 30 krajów. W konkursie głównym startuje "Ki" Leszka Dawida i "Lincz" Krzysztofa Łukaszewicza.
O laury Polsko-Niemieckiego Konkursu Młodego Kina powalczy przebojowa "Sala samobójców" Jana Komasy i prześmiewcza animacja "Jeż Jerzy". Tu, dzięki pośrednictwu "GL", w jury zasiadają maturzyści z zielonogórskiego LO nr 5: Karolina Lisowska i Wojciech Pastyrczyk. Karolina będzie tu jurorem już po raz drugi.
- Karolina, przyjechałaś rok temu na Film Festival Cottbus i jakie było pierwsze wrażenie?
- Spodziewałam się, że to będzie kameralny festiwal, na miarę naszego Lubuskiego Lata Filmowego w Łagowie, a tu zaskoczyły mnie wielkość, rozmach, fajni ludzie i świetna organizacja.
- Jaki tytuł, a pokazano ich ok. 140 z 40 krajów, szczególnie utkwił ci w pamięci?
- Rumuńskie "Peryferie" - mocne kino. Aktorka z tego filmu była gościem festiwalu. Ładna, uśmiechnięta, zupełnie inna niż na ekranie.
- A film z polsko-niemieckiego Konkursu Młodego Kina, gdzie byłaś w jury?
- Oczywiście "Wszystko co kocham" Jacka Borcucha...
- ... któremu zresztą przyznaliście swoją nagrodę. Odbierał ją od Ciebie na gali w Hali Miejskiej aktor Mateusz Kościukiewicz.
- On wydawał się być bardzo podobny do swojego filmowego wcielenia. Młody, spontaniczny człowiek, na luzie, który nie odbierał tej nagrody w kategoriach: dostajemy kasę i OK! On po prostu bardzo się cieszył z tego, że zrobił coś fajnego, coś, co zostało zauważone.
- Na festiwalu w Cottbus mamy 16 różnych jury, dziesiątki tytułów... Gdyby ktoś wybierał się na tą imprezę, co byś mu podpowiedziała?
- Wiadomo, że najczęściej ludzie chodzą na tytuły konkursu głównego, bo się przyjęło, że tam są najlepsze filmy. Ja polecam też konkurs filmów krótkometrażowych. A na początek trzeba uważnie przestudiować dość gruby program i zaplanować trasę pomiędzy kilkoma festiwalowymi kinami, które są rozsiane po mieście. Polecam też kluby z wieczornymi koncertami. W sumie - trudno się na festiwalu wyspać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?