W centrum kultury Glad-House są dwa festiwalowe kina. A ponieważ Donalda Saischowa, reżyser „Industrialnej Elegii 3D”, „używa” w swoim projekcie żywego i głośnego perkusisty, widzowie musieli trochę poczekać, aż piętro wyżej, w Obenkino, skończy się inna projekcja.
Potem jednak mogli włożyć na nosy okulary 3D i... W trójwymiarowym kadrze maszyna-dinozaur swoimi stalowymi szczękami szarpie i miażdży betonowy wrak zamkniętej elektrowni w Vetschau. Sekwencje niszczenia (z muzyką wygrywaną na żywo przez perkusistę i kompozytora Stefana Friedricha) czegoś, co człowiek zbudował, a teraz stało się mu niepotrzebne (zamknięto pobliską kopalnię węgla brunatnego) przetykane są romantycznymi intermezzo - przed nosami widzów pływają kolorowe ryby z wód otaczających Malediwy...
Niemiecki reżyser zdaje się mówić i przestrzegać: człowieku, wznosisz betonowe kolosy, głodny surowców kopiesz olbrzymie dziury, a... i tak wygra natura. Nigdy jej nie dogonisz.
Z wody wyszedłeś, do wody wrócisz?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?