Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

27. FilmFestival Cottbus: „Jestem mordercą” i „Dzikie róże” powalczą o Lubinę i 25 tys. euro

Redakcja
Mirosław Haniszewski w „Jestem mordercą” i Marta Nieradkiewicz w „Dzikich różach”
Mirosław Haniszewski w „Jestem mordercą” i Marta Nieradkiewicz w „Dzikich różach” NEXT FILM/ALTER EGO PICTURES
Filmy Macieja Pieprzycy („Jestem mordercą”) i Anny Jadowskiej („Dzikie róże) są w konkursie głównym 27. FilmFestival Cottbus. Sześciodniowe święto kina Europy Wschodniej startuje 7 listopada 2017 r.

**Już tradycyjnie na festiwalu w Chociebużu (Cottbus) - sercu Dolnych Łużyc - nie zabraknie mocnej reprezentacji kinematografii polskiej. Wśród 12 tytułów w konkursie głównym (są tu tytuły z Rosji, Rumunii, Ukrainy, Słowacji, Słowenii i Serbii, Niemiec, Bułgarii, Czech, Azerbejdżanu) o Grand Prix - statuetkę Lubiny (imię serbołużyckiej dziewczyny) i 25 tys. euro powalczą obrazy znad Wisły.

Wampir z Zagłębia, kobieta samotna z plantacji dzikich róż...

Są to: „Jestem mordercą” - dobrze już znany polskim widzom thriller psychologiczny w reż. Macieja Pieprzycy, oparty na prawdziwej historii seryjnego mordercy zwanego Wampirem z Zagłębia, który w latach 60. i 70. zabił kilkanaście kobiet. Podejrzanego gra Arkadiusz Jakubik, a tropiącego go milicjanta Mirosław Haniszewski oraz czekający na wejście do polskich kin (29 grudnia 2017 r.) obraz „Dzikie róże” w reż. Anny Jadowskiej - historia żony i matki dwojga dzieci (kobietę gra Marta Nieradkiewicz), która wplątuje się w romans z nastolatkiem.

Kilka lat temu najważniejszy w Cottbus laur odebrała za „Dzień Kobiet” Maria Sadowska. Teraz reżyserka, wokalistka, jurorka „The Voice of Poland” przyjedzie na festiwal ze swoją przebojową „Sztuką kochania”.
W konkursie filmu krótkometrażowego (1.500 euro) startuje „Pola” Edyty Rembały, gdzie 11-letnia dziewczynka nie może pogodzić się z wyjazdem matki do pracy za granicą. Po jej wyjeździe, wraz z młodszą siostrą, ucieka z domu.

„Najlepszy” od twórcy „Bogów” i „Królewicz Olch” od autora „Baby Bump”

Z kolei w Konkursie Kina Młodzieżowego o 3 tys. euro powalczą filmy z Polski, Czech i Niemiec. I tu polską kinematografię reprezentują: „Najlepszy” - najnowszy film Łukasza Palkowskiego („Bogowie”): inspirowana życiem Jerzego Górskiego historia człowieka, który pokonał uzależnienie i ustanowił rekord świata w triathlonowych mistrzostwach świata (gra go Jakub Gierszał) oraz „Królewicz Olch”, gdzie reżyser Kuba Czekaj jakby dopełnia opowieść o dojrzewaniu, której pierwszy rozdział mieliśmy w „Baby Bump”.

W sekcji Spectrum międzynarodowa widownia (festiwal w Cottbus co roku notuje ponad 20 tys. widzów!) zobaczy „Szatan kazał tańczyć” Kasi Rosłaniec, która pokazywała tu przed laty „Galerianki” i „Baby Blues”. Natomiast w sekcji Focus przypomniany zostanie „Hanoi - Warszawa” Katarzyny Klimkiewicz i pokazany „Mały palec” Tomasza Cichonia.

W sekcji Polskie Horyzonty (we współpracy z T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu) zobaczymy m.in. „Beksińscy. Album wideofoniczny” Marcina Borchardta, „Człowieka z magicznym pudełkiem” Bodo Koxa, „Zgodę” Marcina Sobieszczańskiego, „Operę o Polsce” Piotra Stasika, „Otwarcie” Piotra Adamskiego, „Elementarz” Wojciecha Wiszniewskiego.

Od kilku lat partnerem FilmFestival Cottbus jest Zielonogórski Festiwal Filmu i Teatru, związany z Biblioteką Norwida. To w ramach tej współpracy kinomani w Cottbus zobaczą w tym roku, w sekcji Narodowe Hity, głośny „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego oraz „Konwój” Macieja Żaka, zdobywcę Grand Prix - Klaps 2017 (pokaz zapowie z reżyserem dyr. ZFFiT Andrzej Buck).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska