Oszust chwalił się swym arystokratycznym pochodzeniem. Opowiadał, jak leczył córkę byłego premiera RP Leszka Millera, a także... papieża Jana Pawła II. Diagnozę potrafił podać w mig. Jak to genialny lekarz...
Sposób oszusta? Najpierw zbałamucić kobietę, wmawiając jej, że jest się światowej klasy specjalistą - onkologiem i ginekologiem. Potem zmanipulować tak, by uwierzyła, że jest śmiertelnie chora na raka jajników. Następnie przedstawić sprawę jasno - albo bardzo kosztowna i niepewna operacja - albo znacznie tańszy i znacznie skuteczniejszy, "specjalny" stosunek seksualny.
Taka "naturalna" metoda leczenia...
Oczywiście taki stosunek nie byłby darmowy. W końcu to specjalistyczny zabieg, więc trzeba zapłacić. Koszt uzdrawiającego seksu to 1300 zł. Niewiele, w porównaniu do operacji. I nie trzeba czekać, zapisywać się z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem... Zabieg można wykonać prawie "od ręki".
Pewna 19-latka spod Zakopanego dała się na to nabrać. Po czasie zrozumiała, że została oszukana. Zgłosiła sprawę policji. Jako że podstępne nakłonienie do seksu jest traktowane jako gwałt - "Hrabiego" zaczęto poszukiwać.
Już wkrótce okazało się, że to nie była pierwsza sprawa przewrotnego 50-latka. Stwierdzono, że poszukuje go już policja z północy Polski. A prokuratura z Pruszkowa poszukiwała go listem gończym - za znęcanie się nad żoną.
Przy okazji wyniknęła jeszcze jedna sprawa. Wyłudzenia pieniedzy, oszustwa oraz porwanie młodej dziewczyny.
"Hrabia" miał fantazję. 19-latce z miejscowości spod Zakopanego niedługo po poznaniu zaproponował... ślub, przekonując, że odbędzie się on na Wawelu, i że pobłogosławi go kardynał Dziwisz.
Z drugiej strony - pożyczał od niej drobne sumy pieniędzy - miał bowiem "chwilowe" problemy. Finansowe. Na przykład: opóźnia mu się wyrobienie karty bankomatowej. I że musi wracać na chwilę do Genewy i nie ma gotówki. Ot - drobiazgi. Potrzebuje 400 zł. na podróż, ale czym jest ta kwota przy 200 tys. euro, które wpłacił na ślub na Wawelu?
Dziewczyna pożycza dla "hrabiego" pieniądze od znajomych. W końcu w lutym znika z domu. Informuje tylko rodziców smsami, że przebywa z "hrabią".
Policja uznaje 19-latkę za zaginioną i rozpoczyna poszukiwania. Jednocześnie intensyfikuje sie poszukiwania oszusta...
Według dzisiejszych informacji policja jest już bardzo blisko. Namierzono bowiem zaginioną dziewczynę - wylegitymowano ją w jednym z krajów europejskich. Niestety - 19-latka nie chce wracać do domu, więc policja nic więcej w jej sprawie uczynić nie może.
Ale "hrabia" to co innego. Najprawdopodobniej jego dni na wolności są już policzone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?