Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

6-latek na rowerku wpadł pod ciągnik. Jego kierowca prowadził "po piwie"

(paw)
fot. Archiwum
Za spowodowanie wypadku odpowiedzialny jest chłopiec, który bez wiedzy rodziców wyjechał na drogę, ale zdaniem biegłych kierujący ciągnikiem nie pozostaje bez winy.

Prokuratora w Świebodzinie właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 37-letniemu mężczyźnie. 29 czerwca, w jednej z miejscowości gminy Lubrza, oskarżony prowadząc pod wpływem alkoholu ciągnik nie zapobiegł wypadkowi. 6-latek doznał poważnych obrażeń: m.in. urazu czaszkowo-mózgowego, złamania kości pokrywy i podstawy czaszki.

W trakcie śledztwa ustalono, że w feralnym dniu dwóch mężczyzn - pracujących na budowie autostrady - zjechało z placu budowy na śniadanie. Jeden z nich przyjechał ciągnikiem rolniczym z doczepionym beczkowozem. Po posiłku oskarżony, który wypił piwo, wsiadł do ciągnika i ruszył, by polać beczkowozem piaszczystą drogę. W pewnym momencie na drogę rowerkiem wjechał chłopiec, który chciał ścigać się z traktorem. Próbując ominąć otwartą furtkę, wpadł wprost pod koła beczkowozu.

Mężczyzna nie posiadał pozwolenia na prowadzenie ciągnika, był nietrzeźwy. Do tego śledczy ustalili, że oskarżony mógł uniknąć wypadku, gdyby poprawnie obserwował drogę. Kierowca przyznał się do winy. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska