Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A było tak ładnie

PIOTR DROZDOWSKI
Nie minął jeszcze rok od czasu, jak uczniowie w Starym Widzimiu mogą ćwiczyć w nowej sali. Już nie wygląda na nową.

W grudniu ub. roku uroczyście otwarto salę wiejską, którą zaadaptowano na potrzeby uczniów i urządzono w niej obiekt sportowy. Zdemontowano starą scenę, zrobiono boisko z dębowym parkietem i drabinkami. Wyremontowano też szatnie i toalety. Za wszystko urząd miejski zapłacił 260 tys. zł. Dziś trudno uwierzyć, że niecały rok temu przecinano wstęgę w lśniącym nowością obiekcie.

Kto jest winien?

Sala wygląda jakby nadawała się do kolejnego remontu. Parkiet jest matowy i nierówny (są fale w miejscu łączenia klepek), listwy przy ścianach są luźne lub w ogóle ich brakuje. Oprócz tego popękane tynki (w jednym miejscu, od sufitu aż do podłogi) i obwieszone drzwi do jednej z szatni, zahaczające o posadzkę.
- Kilka tygodni po otwarciu sali odbył się bal sylwestrowy i od tego czasu pakiet jest matowy. Parę miesięcy temu była ekipa, ale nie pomalowali podłogi, tylko zlikwidowali wybrzuszenia w ramach gwarancji - informuje sołtys Jan Chełmiński.
Skąd wybrzuszenia w nowym parkiecie? Mieszkańcy mówią, że to wina fachowców, którzy położyli drewnianą podłogę za ciasno. Wpływ mógł mieć też sposób użytkowania obiektu, a właściwie jego nie użytkowanie. W okresie wiosenno-letnim szkolne zajęcia sportowe organizowano najczęściej na dworze. Potem były wakacje. Sala była zamknięta, nie wietrzona i nie ogrzewana. Jak już rozpoczęły się zajęcia, po ich zakończeniu parkiet zmywano mokrym mopem. Wilgoć mogła dostać się do klepek, których od sylwestrowej zabawy lakier nie chronił już tak dobrze. Efekt? Drewno zaczęło pracować.

Ogrzewanie kosztuje

Można by rzec, co za problem ogrzewać salę. Problem jest, bo to kosztuje. - Szkoła płaciła za ogrzewanie tylko w godzinach, w których miała zajęcia, natomiast salę powinno się ogrzewać systematycznie. Rada sołecka nie ma na to pieniędzy - tłumaczy J. Chełmiński. Ostatnio w tej sprawie odbyło się spotkanie. Jeszcze w tym miesiącu będzie podpisane porozumienie pomiędzy szkołą, radą sołecką i urzędem miejskim. Generalnie za systematyczne ogrzewanie obiektu będzie płacić szkoła.
A co z defektami, które wyszły po niecałym roku użytkowania sali? - Kontaktowaliśmy się z wykonawcą, który kładł parkiet. To nie do końca jego wina, że tak to teraz wygląda. Wpływ miało też niewłaściwe użytkowanie - mówi Grzegorz Wysocki z magistratu. Przyznaje, że dawno nie był w sali, ale obiecuje, że wkrótce to zrobi. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska