- O Playarenie przeczytałem w internecie - mówi założyciel Maniany Squadu Marcin Maciejewski. - Od razu spodobała mi się ta idea, bo zakłada pełną dobrowolność drużyn w zakresie systemu rywalizacji, miejsca rozgrywania spotkań, czasu trwania meczów i sędziowania. Doceniła ją również Unia Europejska, przekazując na zmagania amatorów całkiem pokaźne fundusze.
Playarena Cup szybko stała się największą amatorską ligą w Polsce. W obecnej, trzeciej edycji uczestniczy aż 56 tys. zawodników, skupionych w 2.290 drużynach z 50 miejscowości. Sezon trwa od lipca do czerwca. Po regionalnych rozgrywkach zespoły przyjeżdżają na dwa półfinały: dla północnej i południowej Polski. Potem 32 najlepsze ekipy spotykają się we Wrocławiu w finale. Tegoroczny został zaplanowany na 26 i 27 sierpnia. Wystartują w nim między innymi Maniana Squad oraz Alejki Gorzów.
- Zgłosiliśmy się do rozgrywek po raz pierwszy i od razu wygraliśmy półfinał w Gryfinie! - dodaje z dumą Maciejewski. - Rozegraliśmy tam osiem spotkań, żadnego nie przegraliśmy. Alejki odpadły w ćwierćfinale, ale też zapewniły sobie awans do finału.
Obydwie ekipy okazały się wcześniej najlepsze w miejskiej lidze, skupiającej 24 drużyny. Tworzą je zawodnicy w wieku od 16 do ponad 30 lat, kopiący w przeszłości piłkę w różnych klubach, ale też stuprocentowi amatorzy. Grają według tradycyjnych przepisów piłkarskich na przyszkolnych orlikach, systemem ,,mecz i rewanż’’. Niestraszne im jesienne deszcze ani zimowe mrozy. Gole strzelają do bramek o wymiarach 2x4 metry, czas gry ustalają między sobą kapitanowie zespołów, zaś sędziowie są zapraszani tylko na pojedynki o najwyższą stawkę.
Takie zasady najwyraźniej odpowiadają miłośnikom futbolu, bo od nowego sezonu rozgrywki w Gorzowie wzbogacą się o ośmiodrużynową drugą ligę. Zawodnicy bezpłatnie korzystają z orlików, sprzęt dostają często od sponsorów, a koszty ewentualnych wyjazdów pokrywają z własnych kieszeni. Co ciekawe, do rozgrywek można się włączyć na ich dowolnym etapie! - Wystarczy wejść na stronę www.playarena.pl i założyć konto. Wtedy można zgłosić swój zespół do ligi lub też indywidualnie zadeklarować grę w już istniejącej drużynie - wyjaśnia Maciejewski. - My rozegraliśmy przed wyjazdem do Gryfina aż 45 spotkań, zdobywając w nich 126 punktów. Alejki miały na koncie 84 oczka. Ale nie każdy musi występować z taką intensywnością.
Zdaniem uczestników miejskiej ligi Playarena Cup, ich rozgrywki mogą być konkurencyjne dla halowego futsalu. Powód? Zdecydowanie niższe koszty korzystania z obiektów i ogólnopolski zasięg rywalizacji. - Mam 23 lata, studiuję w PWSZ i dorabiam sobie w szpitalu. W przeszłości trochę kopalem w GKP - wyznaje założyciel Maniany Squadu. - W Playarenie mogę grać kiedy i gdzie chcę. Tak, jak moi koledzy z drużyny, mieszkający w różnych dzielnicach Gorzowa. Spotykamy się po to, by wspólnie czerpać radość z futbolu.
SKŁAD MANIANY SQUADU
Łukasz Dobroch (bramkarz), Marcin Maciejewski (kapitan), Bartosz Werbski, Bartosz Szamotulski, Paweł Jankowski, Bartosz Rowiński, Dawid Perz, Dawid Cynarski, Przemysław Szymaniak, Marcin Antczak, Łukasz Pacyno i Maciej Antoniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?