Jak mówił żartem prezydent Janusz Kubicki, każdy z nas będzie kiedyś seniorem. Warto tworzyć takie miejsca. Gospodarz Winnego Grodu przyznaje, że od dawna myślał o stworzeniu ambasady, bo taką potrzebę zgłaszali starsi zielonogórzanie. Trzeba było jednak znaleźć odpowiednie, godne miejsce.
Odpowiednie miejsce dla Ambasady Seniora
Ambasada Seniora znajduje się na deptaku, przy alei Niepodległości 10. Tutaj łatwo dojechać komunikacją miejską. Nie brakuje też ławek, gdzie można w ciepłe dni usiąść w drodze do placówki. No i jak mówią sami seniorzy, budynek jest elegancki, reprezentacyjny. Niektórzy wspominają, że była tu dawniej restauracja. Inni, że w czasie studiów mieli w tym budynku zajęcia z… wojska. Był tu też oddział LOT-u, była Telekomunikacja Polska… Teraz obiekt zajmują niektóre wydziały urzędu miasta, no i jest miejsce na Ambasadę Seniora, w której odbywają się sesje, komisja i spotkania Zielonogórskiej Rady Seniorów.
Seniorzy wreszcie mają swoje miejsce, w którym mogą się spotkać
- Zainteresowanie jest ogromne. I już po tym czasie widzimy, jak bardzo takie miejsce seniorom było potrzebne – podkreśla przewodniczący Zielonogórskiej Rady Seniorów Czesław Grabowski, wieloletni dyrektor Filharmonii Zielonogórskiej. Kiedyś dyrygował orkiestrze, teraz pod jego batutą gra rada seniorów.
Przewodniczący zauważa, że seniorzy przychodzą do ambasady z różnymi sprawami, problemami, które dzięki współpracy z urzędem miasta czy Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej udaje się rozwiązywać. Niektórzy chcą uzyskać informacje o wydarzeniach czy instytucjach w mieście, poradzić się, gdzie się udać, jak napisać wniosek czy po prostu spotkać i porozmawiać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?