Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awans albo śmierć

Robert Gorbat
Wiele wskazuje na to, że Piotr Paluch będzie w nowym sezonie jedynym polskim seniorem w składzie Stali. Czy 36-letni kapitan drużyny podoła oczekiwaniom kibiców i działaczy?
Wiele wskazuje na to, że Piotr Paluch będzie w nowym sezonie jedynym polskim seniorem w składzie Stali. Czy 36-letni kapitan drużyny podoła oczekiwaniom kibiców i działaczy? fot. Katarzyna Chądzyńska
Działacze Stali stawiają sprawę jasno: interesuje ich przebicie się do krajowej elity. Jeśli nie uda się , przyszłość drużyny stanie pod dużym znakiem zapytania.

Prezes gorzowskiego klubu Władysław Komarnicki powtarza jak mantrę: - Jeszcze nie ostygły maszyny naszych zawodników po ostatnim meczu, a my już rozpoczęliśmy przygotowania do nowego sezonu. Dziś po raz pierwszy od czterech lat stać nas organizacyjnie i finansowo na skuteczną walkę o powrót do ekstraligi.

Poczynając od sezonu 2002, w którym Stal spadła z ekstraligi, notorycznym problemem klubu był brak pieniędzy. Sytuacja poprawiła się na krótko w 2005 r., gdy sponsorem drużyny została firma Mars RTV AGD Zdzisława Kałamagi. Szumnie zapowiadany program "Powrót legendy" szybko legł jednak w gruzach, bo sportowe możliwości zawodników okazały się za małe na ambitne plany.

Będzie inaczej

Teraz jest inaczej. Działacze najpierw zadbali o 3,5-milonowy budżet, a dopiero potem przystąpili do kontraktowania żużlowców. Przed nowym sezonem mają ich aż 14 - w tym pięciu Szwedów, po jednym Finie, Duńczyku i Słoweńcu, dwóch krajowych seniorów oraz czterech juniorów.

Tak skomponowana ekipa nie powinna mieć problemów z dwukrotnym pokonaniem drużyn z Lublina, Gniezna, Grudziądza i Poznania. Schody zaczną się w spotkaniach z kandydującymi do czołowych lokat zespołami z Ostrowa Wlkp., Gdańska oraz Rybnika.

Szukają lidera

Stal ma przed nowym sezonem najwyższy KSM spośród wszystkich pierwszoligowców, lecz średnie biegowe zawodników nie gwarantują jeszcze sukcesu drużyny. Powód? Gorzowscy żużlowcy to solidni ligowcy, lecz brakuje wśród nich zdecydowanego lidera. Kibice żółto-niebieskich mówią, że z tego powodu ich zespołowi będzie trudno wygrywać rozstrzygające, piętnaste wyścigi.

W ubiegłym roku liderem Stali okazał się niespodziewanie David Ruud, osiągając średnią biegową 2,268. Teraz 27-letni Szwed nie odegra już takiej roli, bo jeszcze przez kilka miesięcy będzie się zmagał ze skutkami kontuzji, odniesionej na gorzowskim torze w lipcu ub.r. Najbliżsi klubowego numeru jeden wydają się zatem: Słoweniec Matej Ferjan (2,153 w Intarze Lazurze), Fin Joonas Kylmaekorpi (mimo długiej kontuzji obojczyka 1,755 w Stali) i Duńczyk Jesper Bruun Jensen (2,389 w Starcie).

Niżej należy ocenić możliwości pozostałych seniorów: Szwedów Niklasa Klingberga, Magnusa Zetterstroema i Kima Patrika Janssona oraz kapitana zespołu Piotra Palucha. O ile dorobek Ferjana, Kylmaekorpiego i Jensena w żadnym meczu nie powinien spaść poniżej 10-12 "oczek", o tyle pozostałych stać średnio na 7-8 punktów.

Zadecydują juniorzy?

Transferowym hitem był nad Wartą powrót z Unii Tarnów Pawła Hliba. 20-latek osiągnął w ekstralidze niewysoką średnią biegową (1,276), ale na pierwszoligowych torach powinien być dla swoich rówieśników nie do ugryzienia. Oczekiwania są wobec "Hlipka" ogromne. Trener Stanisław Chomski wierzy, że jego wychowanek będzie zdobywał ważne seniorskie punkty, a być może stanie się nawet tak bardzo poszukiwanym liderem drużyny.

Juniorską parę Hlib będzie tworzył z 18-letnim Thomasem H. Jonassonem. Młodziutki Szwed zaznaczył się w ubiegłym sezonie tylko jednym wygranym wyścigiem w derbowym spotkaniu z zielonogórzanami, lecz teraz walczyło o niego pół żużlowej Polski. Czy wytrzyma niezwykłą na naszych torach presję? Jeśli tak, wówczas - przy braku wyrazistych liderów wśród seniorów - może wspólnie z Pawłem wprowadzić Stal do ekstraligi. Pozycja rezerwowego juniora - wobec braku kontraktu Andrzeja Głuchego - przypadnie najprawdopodobniej Adrianowi Szewczykowskiemu.

Marne szanse na ligowe występy mają senior Michał Rajkowski oraz juniorzy Mateusz Mikorski i Paweł Zmarzlik. Muszą jak najszybciej trafić na wypożyczenie do innych klubów, by przedwcześnie nie zakończyć swych karier.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska