Przeczytaj też: Bilet na pociąg widmo
Bilety to sprawa, która dotyczy tysięcy gorzowian. Wydział transportu publicznego chce, by ulgowe kosztowały 1,5 zł, a normalne 3 zł. Bez zmian natomiast płacilibyśmy za bilety okresowe (najpopularniejsze - miesięczne dalej byłyby odpowiednio po 42 zł i 84 zł). Wzrost cen miałby nieco pomóc w domknięciu budżetu Miejskiemu Zakładowi Komunikacji. Problem w tym, że radni już trzy razy odrzucali wniosek o podwyżki.
Podczas obrad rada zdecyduje też o udzieleniu absolutorium Tadeuszowi Jędrzejczakowi. To dla prezydentów, burmistrzów i wójtów swoista cenzurka za poprzedni rok rządów. Ma dotyczyć jedynie realizacji budżetu, ale na pewno - jak co rok - będzie to okazja do dyskusji nad rządami T. Jędrzejczaka, który właśnie walczy w procesie apelacyjnym o niewinność (nieprawomocnie sąd skazał go na sześć lat więzienia).
W środę radni muszą też zmienić zapisy w budżecie, żeby znaleźć pieniądze na wypłatę 2,6 mln zł odszkodowania. W części pokryjemy je z ponadplanowych przychodów (z różnych grzywien i odsetek), a 1,5 mln zł ściągnięte zostanie z puli na remont ul. Podmiejskiej. Nie jest to jednak żadne zagrożenie dla tej inwestycji - miasto przewidywało, że wyda na nią 11,3 mln zł, a ostatecznie przetarg skończył się na 7 mln zł. Stąd spore oszczędności.
Przegrana sprawa, która teraz odbija się miastu czkawką, toczyła się od lat. Spółka Domy Kupca dzierżawiła miejskie budynki. W ich remont wkładała niemałe sumy. Lecz gdy w 2007 r. podlegający miastu Ośrodek Sportu i Rekreacji odebrał obiekty, nie zgodził się na wypłatę 1,8 mln zł poniesionych przez firmę kosztów. Teraz, po latach sporów, musimy więc wyłożyć 2,6 mln zł - już z odsetkami i kosztami procesu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?