Biżuteria z brązu i gliny

Muzeum Archeologiczne Środkowego Nadodrza w podzielonogórskiej Świdnicy zapraszało przedwczoraj na podwójny wernisaż. Pierwsza wystawa - ze zbiorów wielu muzeów - pokazuje Celtyckie kresy poprzez zachowane ślady dawnej kultury. Druga jest prezentacją młodych twórców skupionych pod szyldem zielonogórskiego Domu Harcerza w Pracowni Ceramiki Małgorzaty Bukowicz.
Na pozór obie ekspozycje nie mają ze sobą nic wspólnego. A jednak sporo je łączy. I nie chodzi jedynie o najprostsze podobieństwo, polegające na tym, że obie prezentują przedmioty, które wykonał człowiek - współcześnie i z górą dwa tysiące lat temu.

Biżuteria z brązu i gliny

Ekspozycja ceramiki młodych powstała w ramach autorskiego programu M. Bukowicz pt. ,,Inspiracje kulturowe’’. - Uczę młodzież czerpania z różnych kultur, zwłaszcza z dziedziny ceramiki - wyjaśnia autorka programu.
Na wystawie w Świdnicy znalazły się prace inspirowane kulturą Majów i Azteków. Są wśród nich naczynia, są rzeźby i maleńkie figurki, jest też biżuteria.
Piękne współczesne dzieła nawiązują do dawnych form i wzorów, stopniowo odkrywanych przez młodzież podczas półrocznych zajęć w pracowni.
- Pierwsza była grzechotka, potem coraz bardziej skomplikowane formy - wspomina 19-letnia Kasia Szeszuła, jedna z autorek ceramicznej wystawy.

Śladami Celtów

Z bogactwa inspiracji czerpali również twórcy glinianych naczyń oraz biżuterii z żelaza i brązu, którą oglądamy na archeologicznej wystawie Celtyckich kresów. Celtowie, lud wędrowny, mistrzowsko przetwarzał antyczne wzory, wzbogacając je własnymi rozwiązaniami.
Czy kolejnym źródłem inspiracji dla młodych twórców z Pracowni Ceramiki będą Celtyckie kresy?
Całkiem możliwe. Biżuteria z brązu i żelaza może budzić nie tylko zainteresowanie miłośnika historii. Proste, piękne formy przyciągają również oko pań, poszukujących oryginalnych ozdób. Zdjęcia, wykonane na archeologicznej wystawie, będą więc pewnie zaczynem kolejnej wystawy.