Sprawa wyszła na jaw po kontroli jaką przeprowadził w szkole audytor starostwa. Z jego raportu wynika, że w dokumentach statystycznych placówki są zawyżone liczby dzieci.
Zawyżone liczby w dokumentach statystycznych oznaczały wyższą subwencję jaka trafiała do szkolnej kasy. - Mam nadzieję, że to nie jest żaden błąd - mówi z obawą starosta Zbigniew Szumski.
Bo błędne wskazania liczby dzieci spowodują konieczność zwrotu do ministerstwa edukacji nienależnie pobranych pieniędzy. - I będzie to kwota prawdopodobnie ok. 400 tys. zł - dodaje starosta.
Finansowy kłopot
Takich pieniędzy dziś w kasie powiatu nie ma. A to oznacza problemy dla funkcjonujących placówek. - Będzie trzeba przyjrzeć się sieci szkół - mówi Z. Szumski. Starosta nie chce jednak na razie mówić o ewentualnej likwidacji którejś z nich. ale jeszcze nie tak dawno mówiło się, że z powodu trudności finansowych szpitala zlikwidowany miałby zostać Zespół Szkół Technicznych na Żaków. Szef powiatu w tej sprawie również się nie wypowiada.
- Sprawę przekażemy do zbadania prokuraturze - informuje starosta Szumski. Zostaną z nią również zapoznani radni powiatu.
To złośliwość
Szefowa szkoły działającej przy Lubuskim Ośrodku Rehabilitacyjno-Ortopedycznym Ewa Behan-Klucznik zapewnia, że w statystykach nie ma żadnego błędu.
- W ciągu pięciu lat pracy miałam w szkole osiem kontroli i żadna błędów nie znalazła - dziwi się dyrektorka. Statystyki były prowadzone w porozumieniu z urzędem statystycznym. Każdego roku dokumenty te były opracowywane i przygotowywane tak samo.
- Ta wielka kontrola starostwa po prostu miała coś znaleźć, choć osoba kontrolująca dzwoniła przy mnie do urzędu statystycznego i pytała o to, jak wykonuje się dokumenty - mówi E. Behan-Klucznik.
Szefowa szkoły przy LORO zapewnia, że kontrola i szukanie błędów to nic innego tylko złośliwość skierowana w jej osobę. - Wiem, że jednemu z radnych bardzo zależy na tym, aby mnie upokorzyć - zdradza.
Dodaje, że to nie jest pierwszy "zamach" na jej osobę. - Dwa lata temu miałam już nawet chęć zrezygnować ze stanowiska, ale pracownicy mnie wtedy od tego odwiedli - przyznaje E. Behan-Klucznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?