- Bobrów nie ma! Musiały wyjść same – mówi nam Piotr Sikorski, nasz Czytelnik. W sobotę zgłosił nam, że pod mostem na Kanale Ulgi bobry wpadły w pułapkę. Zwierzęta dostały się do „basenu”, który jest wokół filaru mostu wchodzącego w skład Trasy Nadwarciańskiej. A ponieważ z „basenu” nie ma odpływu i na dodatek jego ściany są wysokie, bobry nie miały jak wydostać się na wolność. Pływających bobrów było pięć. Szósty, niestety, nie przeżył.
Bobry w Gorzowie. Najpierw chciał pomóc Czytelnik
O tym, że bobry utknęły w pułapce, pan Piotr powiadomił nas w sobotę 2 maja. Szybko udało się nam doprowadzić do tego, że na miejsce przyjechało pogotowie interwencyjne ds. dzikich zwierząt. Bobry nie dały się jednak złapać w siatkę.
Nasz Czytelnik wraz z pogotowiem ds. zwierząt przygotował więc rampę, przez którą bobry mogłyby się wydostać z wody na znajdujący się około metr wyżej poziom brzegu. Rampa została zrobiona z kamieni, cegieł i gałęzi.
Bobry w Gorzowie. Gałęzie dodały energii?
W niedzielę nasz Czytelnik zobaczył, że część gałęzi została zjedzona. Bobry prawdopodobnie nabrały więc po posiłku siły i wydostały się na zewnątrz.
Czytaj również:
Czytaj również:
Gdy zobaczysz lisa, dzika, za telefon możesz chwytać
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?