Wpadli w kilka godzin po zdarzeniu. Policjanci znaleźli w ich aucie gotówkę pochodzącą z włamania. Około 4 tys. zł w bilonie. A w mieszkaniu łom, kominiarkę, nożyce do metalu oraz profesjonalne radiotelefony. To wszystko miało posłużyć do włamania się do automatów do gier, które stały w galerii handlowej. Zginęło z nich około 29 tys. zł.
Jeden z mężczyzn w czasie zatrzymania miał przy sobie 33 porcje amfetaminy. - W identyfikacji sprawców niebagatelną rolę odegrał monitoring. Na jego podstawie policjanci wytypowali podejrzanych a następnie po paru godzinach ich zatrzymali - poinformował rzecznik głogowskiej policji Bogdan Kaleta.
To dwaj bracia. Starszy ma 30, młodszy 20 lat. Mieszkają w okolicach Głogowa. Byli już znani policji. Obaj już się przyznali. Zostali zwolnieni do domów, pod rygorem policyjnego dozory. Grozi im po 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?