Na początku br. projekt rewitalizacji zamku został ujęty na tzw. liście indykatywnej Urzędu Marszałkowskiego. To wykaz inwestycji, które władze województwa zakwalifikowały wstępnie do unijnych dotacji. Starosta Grzegorz Gabryelski i dyrektor muzeum Andrzej Kirmiel liczyli na 510 tys. zł. Ostatnio okazało się jednak, że nie dostaną pieniędzy. Dlaczego? W piśmie z UM czytamy, że złożony przez muzeum wniosek "nie spełnił kryteriów formalnych".
Rzeczniczka marszałka Eliza Gniewek-Juszczak wyjaśnia, że z puli pieniędzy na rewitalizację obszarów wiejskich i miejskich dotowane będą inwestycje związane ze zmianą funkcji odnawianych obiektów i ich ożywieniem społeczno-gospodarczym. Tymczasem - zdaniem rzeczniczki - projekt muzeum wpisuje się w rozwój i modernizację infrastruktury turystycznej i kulturowej, co ma być finansowane z innych programów.
- W związku z powyższym beneficjent został poinformowany o odrzuceniu wniosku - odpowiada rzeczniczka.
Starostwo jednak wlaczy
Wicestarosta Remigiusz Lorenz zapowiada, że będzie jednak walczyć o pieniądze z Brukseli. - Dziś występujemy do Urzędu Marszałkowskiego z odwołaniem, w którym staramy się przekonać marszałka do zmiany decyzji i przyznania nam tej dotacji - mówił nam w piątek.
Zamkowe mury sypią się ze starości i grożą zawaleniem. Prace są prowadzone etapami, bo władze powiatu nie mają pieniędzy, żeby zakończyć je w ciągu jednego, czy dwóch sezonów. Teraz trzeba jeszcze wyremontować południową basteję i przylegający do niej fragment murów.
Na początku br. opracowano projekt, który zakłada także zamontowanie wokół warowni nadajników, dzięki którym właściciele laptopów będą mogli za darmo korzystać tam z internetu. Zamek ma być podświetlony, kolejna nowinka to plenerowe kino i rozmaite imprezy na jego dziedzińcu. Koszt inwestycji oszacowano na 1,3 mln. zł.
- Planowane prace to nie tylko remont murów, ale także ożywienie obiektu, czyli rewitalizacja - przekonuje R. Lorenz.
Basteję zrobią do jesieni
Na unijne pieniądze i remont niecierpliwie czekają mieszkańcy. - Średniowieczny zamek to jedna z największych atrakcji turystycznych Ziemi Międzyrzeckiej - zaznacza Jolanta Krygier, która odbywa staż w pobliskim muzeum.
Co będzie, jeśli międzyrzecznie nie dostaną dotacji? Południowa basteja i tak zostanie wyremontowana w tym roku. Muzeum ma na to 385 tys. zł. Skąd pieniądze? 150 tys. zł dostanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, kolejne 150 tys. zł wyłoży starostwo, natomiast 85 tys. zł to dotacja władz miejskich. - Ogłosiliśmy już przetarg. Liczymy na jak najszybsze zakończenie prac - zapowiada R. Lorenz.
Na razie turyści mogą zwiedzać zamek. Bilet kosztuje złotówkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?