Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Brzózka" na rozdrożu

Redakcja
21-letni Kamil Brzozowski drugi rok z rzędu będzie jeździł w pierwszoligowym GTŻ. Czy wyruszy z Grudziądza do poważnej, seniorskiej kariery?
21-letni Kamil Brzozowski drugi rok z rzędu będzie jeździł w pierwszoligowym GTŻ. Czy wyruszy z Grudziądza do poważnej, seniorskiej kariery? fot. Kazimierz Ligocki
Ostatni w swej karierze juniorski sezon Kamil Brzozowski spędzi w GTŻ Grudziądz.

Stanie się tak, choć zawodnik podpisał wcześniej umowy ze Stalą Gorzów Wlkp. i Wybrzeżem Gdańsk.

W ubiegłym roku Brzozowski został wypożyczony ze Stali do GTŻ. Sezon zakończył z przyzwoitą średnią biegową 1,653 pkt. W zimowej przerwie ubiegało się o niego kilka klubów z ekstraligi i pierwszej ligi.

Gorzów miał rację
Jesienią zawodnik oświadczył, że jego kontrakt ze Stalą jest nieważny, bo klub nie wywiązał się z wypłat stypendium. Gorzowscy działacze uważali inaczej i poprosili GKSŻ o arbitraż. Żużlowa centrala wydała 7 bm. orzeczenie, że umowa zawodnika ze Stalą obowiązuje do końca sezonu 2008.

- Jeszcze w październiku wyrównaliśmy Kamilowi wszystkie zaległości, zatem w świetle sportowego prawa pozostaliśmy jego pracodawcą - oświadczył wiceprezes Stali Maciej Mularski. - Chłopak nie chce u nas jeździć, więc zgodziliśmy się na kolejne roczne wypożyczenie. Postawiliśmy tylko dwa warunki: zawodnik ma się określić na piśmie, dokąd chce przejść, a jego nowy klub musi nam zapłacić sumę odstępnego.

W ostatecznej rozgrywce na placu boju pozostały Wybrzeże i GTŻ. W minioną sobotę Brzozowski oświadczył, że ponownie wybiera Grudziądz. Kilka godzin później podpisał nowy kontrakt i wziął udział w prezentacji GTŻ.

Czekali na orzeczenie

Mularski potwierdził, że Stal narzuciła potencjalnym kontrahentom różne ceny za roczne wypożyczenie Brzozowskiego. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Wybrzeże musiałoby przelać na konto gorzowskiego klubu aż 104 tys. zł, a GTŻ - tylko 30 tys. zł.

Prezes GTŻ Zbigniew Fiałkowski cierpliwie czekał na orzeczenie GKSŻ. - W świetle dokumentów, przedstawionych mi przez szefów Stali uzyskałem pewność, że zawodnik będzie musiał wypełnić swój trzyletni kontrakt z gorzowskim klubem - usłyszeliśmy od sternika grudziądzan. - Gdy GKSŻ potwierdziła te oczekiwania, błyskawicznie przystąpiłem do rozmów z prezesami Komarnickim i Mularskim. W sobotę podpisałem umowę z zawodnikiem, a do końca bieżącego tygodnia dopełnimy wszystkich formalności między naszymi klubami.

Nie udało się nam zapytać Kamila, czy jego kontrakt z GTŻ jest mniej korzystny od tego, jaki zaoferowało mu Wybrzeże. Żużlowiec od dwóch dni nie odbiera telefonów.

Wyrolowane Wybrzeże

W całym tym zamieszaniu najbardziej poszkodowany okazał się klub z Gdańska. Wybrzeże dwukrotnie parafowało z Brzozowskim definitywny kontrakt (6 grudnia i 31 stycznia), wypłaciło mu 15 tys. zł zaliczki, odprowadziło od niej stosowny podatek i w końcu... zostało z niczym.

- Wiedzieliśmy o finansowych kłopotach Kamila, nawet o ścigającym go komorniku, więc wypłaciliśmy mu zaliczkę pod zastaw dwóch motocykli. Teraz stoją w naszym warsztacie - wyznał prezes Wybrzeża Maciej Polny. - Chłopak ewidentnie złamał sportowe prawo. Podpisał kontrakt z nami, gdy równocześnie miał ważną umowę ze Stalą. Na tej podstawie możemy natychmiast wystąpić do GKSŻ o jego zawieszenie. Nie zrobimy tego, jeśli przeprosi nas za swoje zachowanie i zwróci pieniądze. Każdemu człowiekowi może się zdarzyć w życiu poważny błąd. Trzeba jednak umieć się do niego przyznać i wyjść z sytuacji z twarzą.

Robert Gorbat
0 95 722 69 37
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska