Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa lubuskich portów pod znakiem zapytania

Michał Iwanowski 0 68 324 88 12 [email protected]
Założenie programu jest takie, by statki kursowały po obu stronach granicy (fot. Archiwum)
Założenie programu jest takie, by statki kursowały po obu stronach granicy (fot. Archiwum)
Dzisiaj miał być sądny dzień dla przyszłości turystyki rzecznej na Odrze. Ale będzie jutro. Polsko-niemiecki komitet ocenił projekt budowy portów rzecznych i statków wycieczkowych na 6 mln euro. Zastrzeżenia mają jednak Niemcy.

Na razie wszystko wygląda na to, że strona niemiecka nie zgodzi się na sfinansowanie budowy lubuskich portów. A Niemcy mają tyle samo głosów co Polacy w komitecie monitorującym unijny program Europejskiej Współpracy Terytorialnej.

Strona polska, czyli marszałek, przedstawiciele euroregionów oraz ministerstwa rozwoju regionalnego, będą "za”. Jeśli więc w głosowaniu dojdzie do pata, projekt będzie zagrożony. Dzisiaj z uwagi na kontrowersje wokół portów, komitet przełożył głosowanie na środę.

Obawa o konkurencję?

Chodzi o unijny projekt z polsko-niemieckiego programu EWT, przygotowany przez Nową Sól. Stawką jest 6 mln euro na drugi etap rozbudowy portów w Nowej Soli, Bytomiu Odrz. i Cigacicach, a także Krośnie Odrz., Słubicach i Kostrzynie. Pieniądze mają też trafić na budowę dwóch luksusowych, płaskodennych statków wycieczkowych, które kursowałyby po Odrze od Bytomia Odrz. po Kostrzyn. A w przyszłości także po niemieckich rzekach.

W ub. tygodniu w Lubuskiem wizytował burmistrz Frankfurtu nad Odrą. Już wtedy miał on dać do zrozumienia, że Niemcy nie poprą projektu. Podobno obawiają się konkurencji dla własnej żeglugi rzecznej. A formalnie domagają się, by zarządzaniem żeglugą zajęła się polsko-niemiecka spółka.

Takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. Bo w myśl polskiego prawa, samorządy mogą powoływać spółki tylko do realizacji podstawowych zadań gmin, jak wodociągi czy kanalizacja. Turystyka takim zadaniem już nie jest.

Projekt spójny i poprawny

Czy wielki projekt ożywienia turystycznego na Odrze zostanie pogrzebany? Dzisiaj nikt nie chciał niczego przesądzać. - Poczekamy, zobaczymy - ucina rozmowę wiceprezydent Nowej Soli Jacek Milewski.

Jedna z autorek projektu Beata Kulczycka z wydziału integracji europejskiej nowosolskiego magistratu podkreśla, że projekt jest pod każdym względem poprawny. - Mamy naprawdę spójną koncepcję, łącznie z promocją turystyki rzecznej, folderami, programami kursów itp. - zapewnia.

Założenie jest takie, by statki kursowały po obu stronach granicy. Port w Eisenhüttenstadt to wodne wrota na Berlin i Poczdam, więc stamtąd mogłyby pływać Sprewą nawet do stolicy Niemiec. Jeden statek cumowałby na stałe w Nowej Soli, drugi w Krośnie Odrz. Ten drugi mógłby, przy sprzyjającym poziomie wód, kursować po Warcie do Gorzowa, z rezerwatem ptasim Dolina Warty po drodze.

 

 

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska