Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Międzyrzecza twierdzi, że to on złożył wniosek o dofinansowanie basenu, zaprzeczają mu komisarz i jego doradca

Dariusz Brożek
Burmistrz kwestionuje wypowiedź komisarza dotyczącą dotacji na budowę basenu. Twierdzi, że to on wystąpił z wnioskiem o pieniądze. Zdaniem obecnych władz, właściwy dokument złożył dopiero Czesław Domalewski, który w lutym zastępował burmistrza w ratuszu, a obecnie jest doradcą komisarza.

We wtorek rano burmistrz Tadeusz D. przedstawił nam oświadczenie. Czytamy w nim ,,Wniosek o unijną dotację o dofinansowanie gminnego basenu złożyliśmy do Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego w Urzędzie Marszałkowskim krótko po rozpoczęciu budowy w lutym-marcu 2008 r. Przeszedł on skomplikowaną weryfikację kwalifikacyjną z wysoką notą punktową i został zakwalifikowany, jako basen o charakterze regionalnym, do dofinansowania do 50 proc. wartości inwestycji (około 11 mln zł.)''.

Burmistrz pisze, że obecne władze gminy dokonały tylko standardowych procedur przyjęcia dotacji do realizacji. Kto zatem przygotował wniosek? - Pracownicy magistratu na moje polecenie - odpowiada Czesław Domalewski.

Komisarz za doradcą

W grudniu minionego roku i potem jeszcze w lutym Cz. Domalewski zastępował w ratuszu burmistrza, który w tym czasie przebywał w areszcie. O załatwieniu unijnej dotacji poinformował ,,GL'' pod koniec swojego urzędowania. Napisaliśmy o tym 26 lutego w artykule ,,Unia Europejska sypnie milionami na basen w Międzyrzeczu''.

Na drugi dzień Tadeusz D. wrócił do ratusza. Dlaczego wtedy nie kwestionował opisywanych przez nas zasług poprzednika? - Nie wiedziałem o tej publikacji. Miałem wtedy wiele ważnych spraw na głowie - odpowiada.

Komisarz Marian Sierparowski zapewnia, że dotacja to zasługa Cz. Domalewskiego, który teraz jest jego doradcą. - Dopiero w tym roku powstała lista inwestycji, które mają być dofinansowane w ramach tego programu. Jak więc burmistrz mógł załatwić dotację już rok temu - pyta.

Były jednak dwa wnioski

Wersje komisarza potwierdzają urzędnicy. - Wniosek został złożony w tym roku na polecenie pana Domalewskiego, kolejny etap załatwiał już sekretarz Leszek Rybka, a formalności zakończył komisarz, który razem ze skarbniczką podpisał umowę z marszałkiem - opowiada jedna z pracownic Urzędu Miejskiego (nie chce swego nazwiska w prasie).

Burmistrz zapewnia jednak, że złożył wniosek już na początku minionego roku. - To był wniosek do tak zwanej preselekcji, który niczym nie skutkował i nie rozstrzygał o przyznaniu dotacji. Na listę indykatywną trafił dopiero wniosek złożony w lutym przez pana Domalewskiego - ripostuje komisarz.

Jak z tymi wnioskami było? Zapytaliśmy o to w Urzędzie Marszałkowskim. - Inwestycja jest realizowana w ramach działania 5.1 "Rozwój i modernizacja regionalnej infrastruktury turystycznej i kulturowej". W ramach tego działania nie było do tej pory naboru, wobec tego taki wniosek nie mógł zostać złożony w odpowiedzi na ogłoszony konkurs. Natomiast indykatywny plan inwestycyjny został rozszerzony dopiero w 2009 r. i z tej właśnie możliwości skorzystała gmina Międzyrzecz - czytamy w mailu, który przesłała nam Eliza Gniewek-Juszczak z biura prasowego UM.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska