Proces w sprawie sprzedaży udziałów gminnej spółki niemieckiej firmie Gelsenwasser ciągnie się już od kilku lat. Na ławie oskarżonych zasiadają członkowie byłego zarządu miasta, w tym także były prezydent Zbigniew Rybka.
Dzisiaj sąd przesłuchał między innymi wiceprezydenta L. Rybaka i przewodniczącego rady miejskiej Radosława Pobola. Kiedy w 2002 roku zarząd miasta podjął decyzję o sprzedaży udziałów Niemcom, obaj byli w opozycji.
Świadkowie przekonywali sąd, że podpisana umowa jest niekorzystna dla gminy, gdyż zapewnia przede wszystkim zyski stronie niemieckiej a ponadto sprawia, że gmina nie może decydować inwestycjach i innych ważnych sprawach bez zgody udziałowca. Zapewniali również, że pozostawienie udziałów w rękach gminy byłoby korzystniejsze dla spółki i dla głogowian. Umowa zapewnia Niemcom 46 proc. udziałów, a gminie miejskiej 51 proc. Zapewnia także partnerowi zwiększony udział w zyskach.
- Obecnie bez Niemców nie można podjąć w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji żadnych ważkich decyzji bez Niemców - zapewniał wiceprezydent Rybak, który reprezentuje prezydenta w sprawach wodociągów. - Przede wszystkich od niemieckiego partnera uzależniona jest cena wody. Brałem udział w kilkudziesięciu spotkaniach z przedstawicielami Gelsenwasser i jasno z nich wynika, ze chodzi im jedynie o zyski a nie o rozwój firmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?