MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chcieli "spacyfikować" przeciwników marszałek?

oprac. (pik)
Tak młodzi ludzie demonstrowali w czasie wyjazdowej sesji sejmiku w Gorzowie.
Tak młodzi ludzie demonstrowali w czasie wyjazdowej sesji sejmiku w Gorzowie. archiwum ZOPR
Młodzież z Zachodniego Ośrodka Polityki Regionalnej odpowiada na zarzuty marszałek Elżbiety Polak. Chodzi o transparent "7 grzechów marszałek", który młodzi ludzie wywiesili w czasie wyjazdowej sesji sejmiku w Gorzowie Wlkp.

Poniżej całe oświadczenie ZOPR:

W związku z akcją "7 grzechów marszałek" przeprowadzoną przez Zachodni Ośrodek Polityki Regionalnej 9 września br. podczas sesji Sejmiku Województwa Lubuskiego, jak i wobec reakcji p. marszałek Elżbiety Polak na te wydarzenie pragnę oświadczyć co następuje:
Stosunkowo późne oświadczenie naszego Stowarzyszenia odnośnie rzeczonej kwestii doskonale oddaje charakter ZOPR - u. Skupiamy ludzi, młodych, studiujących bądź pracujących poza Gorzowem, którzy niemałym wysiłkiem odnajdują czas na zaangażowanie społeczne. Nie posiadamy sztabu pracowników odpowiadających za przekaz medialny, którzy niezwłocznie transmitują stanowisko swego mocodawcy na forum opinii publicznej. Środki na działalność czerpiemy wyłącznie z własnych zasobów. Jednakże wszelkie trudności przezwyciężamy dzięki łączącej nas naczelnej wartości: trosce o dobro regionu. Właśnie z owej wartości wynikała akcja "7 grzechów marszałek". Bowiem nie o osobę p. Elżbiety Polak chodziło, lecz o jej postępowanie jako marszałek Województwa Lubuskiego, które w naszej ocenie dalece szkodzi naszemu województwu. Reakcja zarówno p. marszałek, jak i przewodniczącego Sejmiku p. Tomasza Możejki na obywatelską inicjatywę młodych, niezwiązanych z żadną partią polityczną ludzi przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Już w kuluarach przed rozpoczęciem akcji p. Możejko wprost stwierdził, że "pewnie przysłał nas senator Woźniak" [sic !], sugerując, iż jesteśmy narzędziami w rękach mniej bądź bardziej wrogich mu postaci politycznych. Nasz protest na owe oskarżenie zbył jedynie milczeniem. Utrudnianie przez p. Możejkę prezentacji naszych zarzutów i celów akcji niezbicie dowodzi, iż o art. 54 Konstytucji RP (wolność wyrażania poglądów) pan przewodniczący nie miał możności słyszeć.

Dowodzi tego choćby fakt, iż w momencie ustawienia się z banerem "7 grzechów marszałek" w obszarze przeznaczonym dla publiczności pracownica hotelu "Mieszko" zażądała od nas usunięcia baneru i opuszczenia sali. Argumentowała to tym, iż: "pan przewodniczący sobie tego nie życzy". Po moim pytaniu o podstawę prawną i podaniu aktów prawnych zapewniających wolność wypowiedzi zrezygnowała z "pacyfikacji".

Podana powyżej niezwyczajna dla oświadczeń relacja ma ukazać skalę wrogości, z jaką spotkała się nasza inicjatywa. Inicjatywa oparta na merytorycznych argumentach i pozbawiona jakichkolwiek awanturniczych zachowań. Wrogości, która bezsprzecznie urąga zasadom demokratycznego państwa prawnego. W kuluarach całkiem poważnie dawano nam powody do poczucia strachu, co czyni tę sytuację bliską temu, co znamy z relacji na temat poprzedniej epoki. Atak na nasze stowarzyszenie za odważenie się na sprzeciw wobec rządom p. marszałek jaskrawo dowodzi braku zrozumienia mechanizmów demokracji, które na zachodzie Europy w oparciu o takie wartości jak inicjatywa obywatelska, dialog budują szeroko pojęte życie publiczne. Reakcja p. marszałek i p. przewodniczącego Możejki wskazują, iż kanony społeczeństwa obywatelskiego są im zwyczajnie obce. Odnosząc się do
obiektywnie skandalicznej i butnej wypowiedzi p. marszałek podkreślającej iż: "Ci młodzi ludzie nic w życiu nie zrobili" wyrażam nadzieję, iż w kontekście przedstawionych przez nas "7 grzechów" żaden członek ZOPR - u istotnie nie zrobi nic, co leży w standardach p. marszałek Polak, a już na pewno nie w standardach dotyczących jej stosunku do organizacji społecznych.

Jako Stowarzyszenie sprzeciwiamy się bezproduktywnym sporom i polemikom, które zwykle skutkują przysłonięciem właściwego meritum. Toteż bez względu na przyszłe reakcje odnośnie owej sprawy zarówno p. marszałek Elżbiety Polak, jak i p. przewodniczącego Tomasza Możejki Zachodni Ośrodek Polityki Regionalnej nie zabierze więcej głosu w tej sprawie skupiając się na dalszej pracy na rzecz dobra regionu.

W imieniu Zarządu Zachodniego Ośrodka Polityki Regionalnej:
Mateusz Muchel - wiceprezes ZOPR

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska