Marnowanie żywności to ważny problem, obok którego nie możemy przechodzić obojętnie, szczególnie w okresie świąt Bożego Narodzenia, kiedy się nasila. To czas, kiedy zwykle kupujemy i gotujemy zbyt dużo. Badania pokazują, że nawet 28% Polaków wyrzuca jedzenie po świętach, które nie zostało zjedzone.
Jadłodzielnie
Zielona Góra i wiele okolicznych miast postanowiły rozwiązać problem marnowania jedzenia i uruchomić jadłodzielnie. Jadłodzielnie to miejsca, do których można przynieść dobre, wciąż świeże jedzenie, którego nie jesteśmy w stanie przejeść w ciągu następnych dni. Potrawy powinny by podpisane (nazwa i data produkcji) i odpowiednio zapakowane jedzenie tak, aby inni mogli się nim poczęstować. Na miejscu są lodówki do przechowywania żywności wymagającej warunków chłodniczych. Takie miejsca działają na ulicach: Moniuszki 35, Zacisze 24 oraz na osiedlu Pomorskim 13.
Grupy na Facebooku
Istnieją grupy sąsiedzkie na Facebooku stworzone do przekazywania nadwyżki jedzenia osobom potrzebującym. Można poszukać ich w Internecie - zielonogórska nosi nazwę “Podziel się jedzeniem-Zielona Góra”. Można tam dodać ogłoszenie i podzielić się jedzeniem, nie tylko w okresie świąt.
A może zamrozić?
Część świątecznego jedzenia można zamrozić, jednak nie wszystko się do tego nadaje. Surowe ryby można trzymać w zamrażarce nawet 6 miesięcy, smażone jednak do 4 miesięcy. Te w galarecie czy duszone w sosach nie nadają się do zamrożenia. Można także zamrozić zupy, buliony czy sosy z pieczeni nawet na 3 miesiące. Wędliny, pierogi czy bigos przechowujemy w zamrażarce nie dłużej niż 3 miesiące.
Czytaj też:
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?