Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarne dziury w policyjnym systemie łączności

Piotr Jędzura 68 324 88 46 [email protected]
fot. Piotr Jędzura
Są miejsca, w których lubuscy policjanci nie mają co liczyć na kontakt z dyżurnymi swoich komend. Dlaczego? Bo nie docierają tam sygnały z policyjnych radiostacji. Mimo fortuny wydanej na sprzęt łączności.

Noc, dochodzi godz. 2.00. Policyjny radiowóz dojeżdża do jednej z podzielonogórskich miejscowości. Patrol zatrzymuje samochód do kontroli. Po chwili policjant przez radio wzywa dyżurnego. Chce sprawdzić kierowcę w bazie danych. Z drugiej strony... cisza. Po chwili mundurowy ponawia wezwanie. Nic. Dyżurny się nie odzywa, bo... nie słyszy patrolu. Policjant wzrusza ramionami, to niestety nic nadzwyczajnego.
- Po prostu wpadliśmy w czarną dziurę - kwituje.

W ostatnich kilkunastu latach lubuska policja zainwestowała w łączność fortunę. Kolejne projekty modernizacji i budowy nowoczesnych systemów radiokomunikacji miały sprawić, że policjanci mieli błyskawicznie reagować na każdy sygnał. Najważniejszy z nich nazywał się Radio2. Był wdrażany kilka ładnych lat i polegał na uruchomieniu nowych kanałów radiowych w oparciu o nową siatkę częstotliwości. Jednocześnie budowano sieci oraz wymieniano sprzęt używany przez policjantów. W dodatku w ramach programu Interreg IIIA zbudowano nowy system łączący policyjne sieci radiowe w powiatach. Wszystko na światowym poziomie, jak żartują policjanci, jak w amerykańskim filmie.

I tutaj w zasadzie porównanie z Ameryką się kończy. Stróże porządku mówią nieoficjalnie, że z łącznością jest - delikatnie mówiąc - kiepsko. Czarne dziury - to określenie samych funkcjonariuszy - w łączności zdarzają się w powiecie żarskim, żagańskim, świebodzińskim, gorzowskim. - I w wielu innych częściach województwa - mówią policjanci. W czarne dziury, miejsca, w których zasięgu nie mają policyjne radiostacje, wpaść wcale nie jest trudno.

Jaki to problem w dobie telefonii cyfrowej? - Oj, jest i to duży - mówią mundurowi. Owszem, kiedy zasięgu nie ma radiostacja policjanci korzystają z telefonów komórkowych.

- Problem w tym, że dyżurny nie zawsze odbiera alarmowy numer 997, bo często jest zajęty - tłumaczą funkcjonariusze. A "zapchanie" linii nie jest rzadkością skoro w Gorzowie, czy w Zielonej Górze dyżurni podczas służby odbierają po kilkaset rozmów. Policjanci z patroli nie chcą dzwonić na płatne numery, bo nie mają służbowych telefonów. A zresztą czarne dziury radiostacji pokrywają się z białymi plamami na mapie operatorów telefonii.

Mundurowi mówią krótko i ostro: - Takie "czarne dziury" to zagrożenie życia dla nas i ewentualnych ofiar. Dlaczego? - Bo po radiu dyżurny słyszy nas natychmiast, a przez komórkę tylko jak ją odbierze - mówią. I zaznaczają, że ratując czyjeś życie lub gdy wzywają wsparcie innych radiowozów liczą się sekundy.

Co na to komenda wojewódzka?
- Mamy świadomość, że mogą wystąpić miejsca, w których brakuje łączności pomiędzy radiotelefonami używanymi przez policjantów w patrolu, a stacjami bazowymi wykorzystywanymi przez służby dyżurne - odpowiada mł. asp. Dorota Dąbrowska z biura prasowego lubuskiej policji. Podkreśla, że "z podobnymi kłopotami borykają się także operatorzy telefonii komórkowej". I cytując mł. asp. Dąbrowską: "Wszystkie sygnalizowane w tym zakresie problemy są analizowane. Na bieżąco prowadzone są prace związane z systematycznym rozszerzaniem radiowego zasięgu".

Jak długo stróże prawa będą tkwili w czarnej dziurze? Ma być jednak lepiej. Lubuska policja przygotowuje się do wdrożenia cyfrowego systemu łączności radiowej. - Wpłynie to na poprawę jakości i zasięgów systemów radiokomunikacyjnych - zapewnia Dąbrowska.
Policjanci są bardzo ostrożnymi optymistami. - Dużo się mówi, chwali i obiecuje, ale to my jesteśmy w terenie i potrzebujemy doskonałej łączności - komentują. - A obietnic słyszymy tyle...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska