Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeka nas koncertowy zawrót głowy

Renata Ochwat 95 722 57 72 [email protected]
Jako pierwsi na scenie Filharmonii Gorzowskiej wystąpili dziennikarze obywatelscy portalu społecznościowego www.mmgorzów.pl. Dali ,,koncert" w poprzednią sobotę podczas wycieczki fotograficznej po obiekcie.
Jako pierwsi na scenie Filharmonii Gorzowskiej wystąpili dziennikarze obywatelscy portalu społecznościowego www.mmgorzów.pl. Dali ,,koncert" w poprzednią sobotę podczas wycieczki fotograficznej po obiekcie. Tomasz Nieciecki
W środę IX symfonia Ludwiga van Beethovena otworzy Filharmonię Gorzowską. Na jedną z najnowocześniejszych instytucji kultury poszły 133 mln zł, większość z miejskiej kasy.

KONCERTY

KONCERTY

20 maja, 17.00 i 20.00 - Waldemar Malicki, Zenon Laskowik i Jacek Fedorowicz
21 maja, 18.00 - gorzowska mozaika muzyczna, czyli prezentacje gorzowskich zespołów
22 maja, 17.00 - Majka Jeżowska
25 maja, 18.00 - zespół Gorzowiacy i chór Cantabile
27 maja, 19.00 - Hanna Banaszak z zespołem
28 maja, 18.00 - dyplomanci szkół muzycznych w Filharmonii

- W końcu się doczekałam - mówi Janina Ostrowska z Gorzowa, która od lat regularnie chadza na koncerty klasyczne. Trochę jej tylko przykro, że nie udało się kupić biletu na koncert inauguracyjny Filharmonii Gorzowskiej, który zacznie się w środę o 18.00. - Mimo że osobiście tego nie zobaczę, jestem dumna z miasta, że wybudowało filharmonię. Jej otwarcie to wielkie wydarzenie w życiu każdego melomana, każdego, kto ceni sobie kulturę - dodaje.

Takich zawiedzionych fanów w mieście jest więcej. Bo filharmonia na inaugurację do wolnej sprzedaży przeznaczyła tylko 100 biletów i rozeszły się one w kwadrans. Na pozostałych 500 miejscach zasiądą zaproszeni goście z całego kraju. Usłyszą monumentalną, przepiękną i rzadko grywaną IX symfonię d-moll z "Odą do radości". Wykonają ją połączone siły naszej orkiestry oraz orkiestry Brandenburgii z Frankfurtu.

Dzieje nieco zawikłane

Historia Filharmonii Gorzowskiej sięga bardzo głęboko w przeszłość. Od lat o salę koncertową w mieście walczył Szczepan Kaszyński, były dyrektor Szkoły Muzycznej I i II stopnia oraz dyrygent Gorzowskiej Orkiestry Kameralnej. Przygotował nawet koncepcję takiej placówki przy szkole przy ul. Chrobrego. Ale nic z tych planów nie wyszło z prozaicznego powodu - nigdy nie było pieniędzy.

Decyzja, że jednak budujemy salę, zapadła na początku XXI w. Miasto rozpisało nawet konkurs na jej koncepcję architektoniczną. Zakończył się on potężnym skandalem, bo został unieważniony przez Urząd Zamówień Publicznych. Powód: miasto niewłaściwie przygotowało warunki konkursu.

Ostatecznie wybrano projekt warszawskiego architekta Daniela Frąca. No i w 2006 r. odbył się przetarg na budowę sali. Koszt szacowano na 60 mln zł. Przetarg wygrała gorzowska firma Interbud West. Wtedy też nakręcił się wielki boom budowlany. Firma przeliczyła koszty i uznała, że za takie pieniądze nie da się wybudować filharmonii i od kontraktu odstąpiła. Zaczęły się przepychanki o kary umowne. Chodziło o 6 mln zł. Ostatecznie firma ich nie zapłaciła. Interbud West tłumaczył, że miasto zaniżyło koszty budowy obiektu i dlatego nie ma powodu do płacenia kary umownej.

Drugi przetarg odbył się w 2008 r. i wygrał go warszawski Polimex Mostostal. Koszt wzrósł do 130 mln zł. Zdania opinii publicznej się podzieliły. Melomani byli zachwyceni, że w krótkim czasie w Gorzowie pojawi się profesjonalne miejsce do słuchania dobrej muzyki. A przeciwnicy podkreślali, że miasta nie stać na taki moloch, że wyssie wszystkie pieniądze na i tak ubogą gorzowską kulturę. Poza tym w ich opinii nie ma tu środowiska, które będzie regularnie chodzić na koncerty.

Prostota formy

Mimo krytyki, filharmonia powstała. Bryła budynku nawiązuje do otwartego fortepianu i zapisu nutowego. Budynek ma 66,7 tys. mkw. wszystkich powierzchni. Do niego przylega parking z 400 miejscami. Na głównej sali może jednocześnie zasiąść 598 osób, w tzw. sali prób jest 148 miejsc. Szacunkowy roczny budżet to 5,6 mln zł. Ile faktycznie będzie potrzeba na utrzymanie, dowiemy się po pierwszym roku działania placówki.

Jako pierwsi zwiedzili ją dziennikarze z portalu społecznościowego www.mmgorzow.pl. - To budowla z duszą. I to muzyczną, przestrzenna i nowoczesna - ocenił Muminek. A Krystyna Zwolska napisała, że to budynek na miarę XXI w., który po prostu zachwyca.

To jeden z najnowocześniejszych obiektów kultury, jaki w ostatnich latach powstał w regionie. Takie opinie wystawiają fachowcy, jak choćby znany warszawski krytyk muzyczny Jan Popis czy inż. Roman Buszkiewicz. Według niego sala Filharmonii Gorzowskiej ma takie standardy, jak słynne studio nagraniowe S-1 w Polskim Radiu w Warszawie, w którym koncertowali najwięksi światowi artyści. Tak świetną akustykę nasza sala zawdzięcza m.in. 15 reflektorom akustycznym. To wielkie płyty zawieszone na linkach nad sceną. Można je ustawiać w różnych położeniach, z milimetrową wręcz dokładnością. Pozwoli to na idealne nagłośnienie i pełnej orkiestry symfonicznej, i bardzo kameralnych zespołów.

- Jak znakomita jest tu akustyka, będzie można usłyszeć zarówno podczas inauguracji, jak i każdego kolejnego koncertu - zapewnia Krzysztof Nowak, dyrektor naczelny filharmonii.
A waltornisty brak

Na stałe w filharmonii będzie grała orkiestra kameralna złożona z 25 muzyków pod batutą Piotra Borkowskiego, jednocześnie dyrektora artystycznego placówki. Podczas kilku przesłuchań w Polsce i w Niemczech udało się znaleźć 18 muzyków. To skrzypkowie, altowioliniści, wiolonczeliści i kontrabasiści. Będzie też flecista, oboista oraz fagocistka, która po wakacjach przyjedzie tu aż z Japonii. Nie udało się tylko znaleźć waltornisty, bo jak się okazuje, tych muzyków trzeba po całym kraju z przysłowiową świecą szukać.

Z innych ciekawostek... Koncertmistrzem jest Piotr Prysiażnik, skrzypek orkiestry Opery Berlińskiej. Wśród altowiolistów znalazł się Dawid Pajdzik, urodzony w Myśliborzu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska