Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czekamy na stare zdjęcia z jeziora Górnego w Strzelcach. Razem zorganizujmy ich wystawę.

Krzysztof Korsak 95 722 57 72 [email protected]
Zdjęcie z 1952 r. - Jak tylko była okazja, rodzice zabierali mnie nad jezioro - mówi Grażyna Sikorska-Stoły ze Strzelec (na zdjęciu w środku), która podesłała nam kilka starych zdjęć z j. Górnego.
Zdjęcie z 1952 r. - Jak tylko była okazja, rodzice zabierali mnie nad jezioro - mówi Grażyna Sikorska-Stoły ze Strzelec (na zdjęciu w środku), która podesłała nam kilka starych zdjęć z j. Górnego. fot. Archiwum Grażyny Sikorskiej-Stoły
Masz zdjęcia z tętniącego życiem j. Górnego w Strzelcach? Skontaktuj się z nami. Razem zorganizujemy wystawę starych fotek. Może to zmobilizuje władze do szybkiego oczyszczenia wody? Niech kąpielisko znowu ożyje!

Nie ma co, jezioro w centrum miasta to prawdziwy skarb. Strzelce mają to szczęście. Mieszkańcy i przyjezdni uwielbiają miejscowe j. Górne. Codziennie spaceruje wokół niego mnóstwo ludzi. Władze postarały się o chodniki z polbruku, ławeczki i śmietniki. Niestety brakuje najważniejszego: czystej wody i czynnej plaży! Życie na plaży zaczęło zamierać mniej więcej w połowie lat 80, bo woda robiła się coraz bardziej zanieczyszczona.

- Chcemy, aby kąpielisko odżyło i było tu jak za dawnych lat! - mówią zgodnie strzelczanie. Większość z nich wspaniale wspomina stare czasy. Dostaliśmy od nich już 20 fotografii jeziora. Czekamy na następne (Krzysztof Korsak: 95 722 57 72 albo [email protected]). Przy Waszej Pomocy zamierzamy zorganizować wystawę w Punkcie Informacji Turystycznej na Rynku.

Jan Sagan, kierownik tego punktu, był w latach 1976-1982 administratorem j. Górnego. - Było tu około 12 rowerów wodnych i 25 kajaków - sięga pamięcią wstecz i dodaje, że to miejsce uwielbiała m.in. znana polska piosenkarka Irena Santor.

Publikację zdjęć sprzed tego okresu zaczęliśmy od tych z archiwum Andrzeja Anyżewskiego, znanego fotografa ze Strzelec. Pochodzą one z 1958 r. Widać na nich pluskających się ludzi i starą wieżyczkę na pomoście.

Niedługo trzeba było czekać na reakcję ze strony Czytelników. Pierwsza odezwała się do nas Urszula Szut ze Strzelec. Przekazała nam kilka pięknych zdjęć z tętniącego życiem jeziora. Większość z nich powstała w 1976 r. - Kiedyś bawiło się tu pełno ludzi i można było się kąpać w czystej wodzie. To powinno wrócić. Często bywam w Barlinku, który także ma jezioro w centrum miasta, ale tam jest czysta woda, plaża, wypożyczalnia sprzętu wodnego i pełno ludzi. U nas mogłoby być tak samo - opowiada kobieta.

Kolejne stare zdjęcia dostaliśmy od Grażyny Sikorskiej-Stoły ze Strzelec. - Rodzice pracowali od świtu do nocy, ale jak tylko była okazja, to zaraz zabierali mnie nad jezioro. Chciałabym, żeby kąpielisko znowu było czynne. Może sama bym już tak chętnie nie plażowała, ale na pewno zabierałabym tu swoje wnuki - mówi. Jedna z jej fotografii pochodzi z 1952 r. Pani Grażyna miała wtedy roczek i dumnie pozowała do zdjęcia razem z rodzicami na pomoście.

Inna fotka przedstawia nastoletnią Grażynę razem z kolegą z Warszawy. - Jako młoda dziewczyna myślałam, że Strzelce to taka dziura, w której nic nie ma i nic się nie dzieje, a on był zachwycony miastem. Uwielbiał nasze jezioro i mury - wspomina z uśmiechem czytelniczka.
Gmina od kilku lat stara się oczyścić j. Górne. Kilka tygodni temu zamontowano filtry na rzeczce Młynówce, która wypływa z pobliskich Bronowic i wpływa do jeziora. - Ich wyniki wypadły bardzo obiecująco. Zatrzymały 60 proc. osadu, a przy okazji także 20 proc. fosforu - mówi zastępca burmistrza Strzelec Wiesław Sawicki.

To właśnie fosfor jest najgroźniejszy dla jeziora. Do jego usunięcia potrzeba użycia chemii. Gmina otrzymała na to zgodę od marszałka do 2013 r. Początek oczyszczania planowano na połowę marca tego roku. W. Sawicki tłumaczy, że przez fatalną pogodę nie udało się dotychczas znaleźć źródła zanieczyszczeń rzeczki Młynówki, a bez tego bez sensu zaczynać proces czyszczenia. A jeżeli gmina znalazłaby to miejsce w późniejszym terminie, to niestety nie wyrobi się z czyszczeniem, bo chemii można używać tylko od 15 marca do 15 kwietnia.

- Chemii użyjemy w następnym roku, ale filtry działały na tyle dobrze, że jest szansa na to, aby sanepid dopuścił jezioro do użytku już w te wakacje - mówi Sawicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska