Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czworonogi ją uwielbiają

Aleksandra Gajewska-Ruc
Aleksandra Gajewska-Ruc
Judyta uwielbia swoich małych klientów. Z wzajemnością.
Judyta uwielbia swoich małych klientów. Z wzajemnością. Aleksandra Gajewska-Ruc
Czym zajmuje się groomer? Dba o urodę naszych czworonożnych pupili! Judyta Semkło robi to, co kocha, a klienci odwdzięczają się wesoło merdając pięknymi ogonkami!

Pani Judyta miłość do zwierząt miała w sobie od zawsze. - Czworonożni przyjaciele towarzyszą mi od najmłodszych lat - przyznaje.

Praca to jej pasja

Chcąc robić w życiu to, co naprawdę kocha, ze zwierzętami właśnie Judyta Semkło związała swoją zawodową przyszłość.

- Po ukończeniu zootechniki i uzyskaniu tytułu technika weterynarii oraz groomera, otworzyłam pierwszy w Wielkopolsce mobilny zakład groomersko-weterynaryjny, świadcząc usługi w specjalistycznym samochodzie. Pod koniec roku 2013 otworzyłam stacjonarny salon w Międzyrzeczu. Robię co to lubię i mam mnóstwo zwierząt wokół siebie - opowiada pani Judyta.

Chętnych na wizytę u swojej ulubionej fryzjerki zwierzaków wciąż przybywa, dlatego pani Judyta przeniosła salon w nowe miejsce. Choć wciąż nazywa się „Kaczy dołek”, nowy lokal mieści się przy ul. Reymonta. - Jest zdecydowanie przyjemniejszy niż poprzedni. Pieski strzyżone są przy relaksującej muzyce dla zwierząt - mówi i dodaje, że na tym zmiany się kończą. - Poszerzamy zakres usług. W sprzedaży będą m. in. wykonywane własnoręcznie legowiska, a nawet ciastka dla psów, które samodzielnie wypiekam, moje zwierzęta za nimi szaleją - mówi pani Judyta. W planach ma również stworzenie miejsca do rehabilitacji psów z otyłością, chorych lub po wypadkach.

Wierny przyjaciel

Doświadczenie w niesieniu pomocy czworonogom pani Judyta zdobywała m. in. podczas praktyk w lecznicy weterynaryjnej.

- Praktyki utwierdziły mnie w przekonaniu, że jest to praca ciężka, ale przynosząca wielką satysfakcję. Zwrotnym punktem w moich planach zawodowych był widok cierpiącego jednego z podopiecznych w lecznicy, którego po ciężkiej walce o życie, zaadoptowałam - wspomina.

Historia wielkiej przyjaźni, jaka połączyła pieska i nową właścicielkę jest bardzo wzruszająca. - Murzynek, bo takie nadałam mu imię, to psiak po koszmarnych przejściach, los go nie oszczędzał. Został znaleziony w lesie przywiązany do drzewa, z połamaną miednicą i licznymi pogryzieniami przez lisy. Gdy do nas trafił, był skazany na uśpienie, jednak postanowiłam o niego walczyć. Niestety, niezbędna była amputacja tylnej łapy. Mimo wszystko, wierzyłam, że będzie miał na tyle sił żeby jeszcze żyć i zaufać człowiekowi. Przez okres 4 lat byłam jedyną osobą na którą patrzył, do której się przytulał i cieszył, gdy wracałam z pracy. Zdobycie jego zaufania, przywrócenie wiary w to, że nie zostanie już więcej skrzywdzony przez człowieka i ofiarowanie mu prawdziwego nowego domu oraz odwzajemniona miłość wymagały ode mnie wielkiego trudu i poświęcenia, które okazało się moim największym sukcesem - mówi pani Judyta.

Miłośniczka zwierząt dba nie tylko o piękny wygląd i zdrowie swoich klientów. Pomaga również tym zwierzakom, które nie mają kochających właścicieli i domów z pełnymi miskami. - Kilka miesięcy temu w okresie Świąt Bożego Narodzenia, zorganizowałam zbiórkę karmy dla pobliskich schronisk. Do mojej akcji dołączyły się niemal wszystkie przedszkola z okolicy, wielu klientów oraz mieszkańcy, którzy po prostu chcieli pomóc zwierzakom przetrwać zimę. Akcja okazała się wielkim sukcesem i przy zaangażowaniu hojnych darczyńców, udało zgromadzić się blisko 400 kg karmy, dużą ilość koców, posłań i zabawek - opowiada.

Zaangażowanie i pasja oraz serce, jakie pani Judyta wkłada w swoją pracę sprawiły, że została zaproszona do udziału w plebiscycie Gazety Lubuskiej „Kobieta Przedsiębiorcza 2016”. Wyniki głosowania Czytelników śledzić można www. gazetalubuska.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska