Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy budowa nowej siedziby SP-2 w Żarach to potrzebna inwestycja?

Janczo Todorow 0 68 363 44 99 [email protected]
Szkoła podstawowa nr 2 mieści się w kilku budynkach. - W naszych szatniach panuje ogromny tłok - przekonuje dyrektorka.
Szkoła podstawowa nr 2 mieści się w kilku budynkach. - W naszych szatniach panuje ogromny tłok - przekonuje dyrektorka. fot. Janczo Todorow
Miasto przygotowuje się do budowy nowego budynku dla szkoły podstawowej nr 2. Nie brakuje głosów, że to nie jest najpilniejsza inwestycja, bo inne podstawówki są w jeszcze gorszym stanie.

W "dwójce" opowiadają, że szkoła nigdy nie mieściła się w jednym budynku, a od początku zlokalizowana była w dwóch. Pierwsze obiekty przy ulicy Witosa szybko stały się za ciasne dla uczniów i nauczycieli. Wtedy przydzielono szkole jeszcze pobliski pałacyk, a następnie budynek dawnego hotelu robotniczego.

Dziś szkoła podstawowa nr 2 korzysta aż z pięciu obiektów - gdzie indziej są sale lekcyjne, stołówka, biblioteka, osobno są także dwie sale gimnastyczne. - Dzieci z dzielnicy Zatorze zawsze miały utrudnioną naukę - opowiada Marzena Mosakowska - Wrona, dyrektorka placówki. - We wszystkich budynkach jest bardzo ciasno, warunki do nauki są trudne. Obiekty się sypią. Trzeba byłoby włożyć bardzo duże pieniądze na remonty, wszystkie dachy są do przełożenia, a najgorzej jest w przypadku sali sportowej, w której przecieka dach - dodaje dyrektorka.

Jak mówi M. Mosakowska - Wrona, w szatniach dzieci dosłownie się kotłują. - Nie mamy możliwości przydzielenia każdemu uczniowi osobnej szafki na odzież, czy książki - przekonuje dyrektorka.

O konieczności budowy nowej szkoły na Zatorzu mówi się od kilku lat. W projekcie budżetu Żar na przyszły rok zaplanowano milion złotych na opracowanie dokumentacji. Budowa rozpoczęłaby się w 2011 roku. Wstępnie oszacowano, że wartość inwestycji nie może przekroczyć 16 mln zł.

- Budżet na przyszły rok jest bardzo napięty, a tu mamy rozpocząć bardzo drogą inwestycję, która obciąży finanse miasta na kilka lat - zaznacza radny miejski Zbigniew Budzyński. - Jest to jakieś nieporozumienie, tym bardziej, że inne szkoły podstawowe również są w opłakanym stanie - dodaje.

I od razu wylicza. - Wystarczy wspomnieć o "trójce" gdzie warunki lokalowe są bardzo trudne. Miało tam być boisko Orlik, ale władze miasta zrezygnowały z tego pomysłu, bo niby drzewa koło szkoły przeszkadzają. Zbyt mało się inwestuje w żarskie podstawówki. Dochodzi nawet do tego, że szkoły wiejskie koło Żar są zdecydowanie nowocześniejsze i rzeczywiście wyglądają, jak na miarę dwudziestego pierwszego wieku - denerwuje się radny.

W mieście pojawiła się nawet informacja, że budowa nowej szkoły na Zatorzu to efekt koligacji rodzinnych dyrektorki szkoły z zastępcą burmistrza. - Wiem o tych plotkach, ale to jest totalna bzdura - stwierdza zastępca burmistrza Żar Franciszek Wołowicz. - Owszem, dyrektorka szkoły jest szwagierką mojej żony, ale co ma to ma wspólnego z tą inwestycją? Nikt nie ma tutaj specjalnych względów. O budowie nowej szkoły mówi się od lat, sytuacja, kiedy szkoła mieście się w pięciu obiektach nie jest normalna.
- Powtarzam, że miasto powinno dać więcej pieniędzy na remonty w innych placówkach oświatowych, a nie budować nową siedzibę "dwójki" - podkreśla po raz kolejny radny Budzyński.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak te inwestycje wyglądają we wspomnianej gminie wiejskiej Żary. I rzeczywiście, w ostatnim czasie szkoły w gminie remontuje się na potęgę. Gmina ma osiem placówek, co roku wydaje na ich utrzymanie 5 mln zł z własnego budżetu. - W Olszyńcu do szkoły chodzi tylko 30 dzieci, a na remont wydaliśmy 1,3 mln zł - podkreśla wójt Jan Dżyga. - W Bieniowie zbudowaliśmy nową szkolę 11 lata temu i w przyszłym roku już robimy kapitalny remont - dodaje.

A w Żarach jest sześć podstawówek, na przyszły rok zaplanowano zaledwie milion złotych na remonty w oświacie. Ponadto miasto dokłada do subwencji oświatowej ok. 9 mln zł. - Nie zgadzam się na takie porównanie - ripostuje F. Wołowicz. - Gmina wiejska nie ma ani jednego przedszkola, a w mieście mamy ich siedem. Koszty ich utrzymania są także duże. Herezją byłoby głosić, że żarska oświata nie jest doinwestowana - podsumowuje wiceburmistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska