MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy policjanci brali łapówki? Sąd oceni to 3 lipca

(jm)
Rozprawa apelacyjna odbyła się w gorzowskim sądzie okręgowym.
Rozprawa apelacyjna odbyła się w gorzowskim sądzie okręgowym. Jarosław Miłkowski
W Sądzie Okręgowym w Gorzowie odbyła się w piątek rozprawa apelacyjna w głośnej aferze dotyczącej dziesięciu policjantów, w tym aktualnego radnego Międzyrzecza. Trzyosobowy skład sędziowski wyrok poda w piątek 3 lipca.

- Wnoszę o uniewinnienie lub ewentualnie ponowne rozpoznanie sprawy - mówił w piątek w gorzowskim sądzie Bartłomiej G. Dziś to radny miejski w Międzyrzeczu. Jest też byłym policjantem. Wraz z dziewięcioma innymi byłymi funkcjonariuszami policji zasiadł na ławie oskarżonych.

Prokuratura zarzuca im, że w 2007 r. przyjmowali oni łapówki (od kilkudziesięciu do stu złotych) od Radosława K. To osoba, która jest powiązana z firmą transportową, która odholowywała pojazdy z dróg. Osiem lat temu w powiecie międzyrzeckim umowę na odholowywanie pojazdów miały dwie firmy. Podpisanej umowy ze starostwem czy z policją nie miała natomiast firma powiązana z Radosławem K. Mężczyzna miał więc wejść w układ z policjantami, aby ci informowali go o pojazdach wymagających odholowania.

Procedury policyjne nakazują, aby firmę transportową wskazywał dyżurny policji. Oskarżeni to mieli omijać i dzwonić bezpośrednio do K. Dzięki przekazywanym w ten sposób zleceniom, firma K. rosła w siłę, co spowodowało też stopniowym zanikaniem konkurencji.

Ciało mężczyzny w Międzyrzeczu. Wszystko wskazuje na morderstwo

Oprócz K. na ławie oskarżonych zasiada też trzech innych mężczyzn związanych z firmą. Cała ta czwórka ma z kolei zarzuty wręczania łapówek.

Proces policjantów ruszył w 2009 r. Po usłyszeniu zarzutów, zostali oni zawieszeni w czynnościach. Potem wrócili do pracy i kolejno zaczęli z niej odchodzić. Dziś są już emerytami. Jeśli zostaną uznani za winnych, stracą świadczenia, a Bartłomiej G., który zasiada w radzie miejskiej, także mandat radnego.
Wyrok w tej sprawie zapadł w zeszłym roku. Bartłomiej G. został wówczas skazany na rok cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Trzech innych policjantów zostało skazanych na karę bezwzględnego więzienia. Pozostali dostali kary pozbawienie wolności "w zawiasach". Na 3,5 roku za kratami skazany został także Radosław K. Zarówno oskarżeni, ich obrońcy jak też prokuratura odwołali się od wyroku.

W mowach końcowych apelacji prokurator żądał zwiększenia kar, natomiast oskarżeni wnosili o uniewinnienie lub - w większości przypadków - cofnięcie do ponownego rozpatrzenia.

Sąd w składzie: Alina Czubieniak (przewodnicząca składu) oraz Dariusz Hendler i Renata Nowosadzka ogłoszą wyrok w piątek 3 lipca o 11.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska