Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy szefowa powiatu głogowskiego łamie prawo? Wojewoda się przygląda

Dorota Nyk
Mirosław Strzęciwilk i Lesław Golba są w gronie autorów pisma do wojewody dolnośląskiego
Mirosław Strzęciwilk i Lesław Golba są w gronie autorów pisma do wojewody dolnośląskiego fot. Dorota Nyk
Urząd wojewódzki wszczął postępowanie nadzorcze w sprawie skargi złożonej przez grupę radnych powiatowych. Będzie sprawdzał, czy starosta Anna Brok złamała przepisy.

- 17 kwietnia wysłaliśmy dwa pisma do pani starosty z prośbą o wyjaśnienia - poinformował nas Jacek Dżedzyk, dyrektor wydziału nadzoru i kontroli w UW we Wrocławiu. - Zainteresowaliśmy się m.in. tym, że w powiecie - jak nas poinformowali radni - formalnie rzecz biorąc jest dwóch sekretarzy urzędu.

Informację o działaniach starosty podpisało siedmiu radnych należących do klubu PiS. - Napisaliśmy do wojewody o tym, co się w naszym samorządzie dzieje - poinformował radny powiatowy Mirosław Strzęciwilk. Kilka tygodni temu on oraz radny Lesław Golba, odwołany niedawno przewodniczący rady, na konferencji prasowej poinformowali, że dzieje się źle.

Zawiadomili wojewodę, że starosta nie przestrzega terminu udzielania odpowiedzi na interpelacje. Zgodnie ze statutem powiatu powinna być udzielona w 14 dni od daty złożenia interpelacji.

- 10 lutego złożyłem interpelację dotyczącą ambulatoryjnej pediatrycznej pomocy wieczorowej i świątecznej. Odpowiedź na nią została wysłana ze starostwa 13 marca, a więc po miesiącu - powiedział Golba.

Radni poinformowali też wojewodę o tym, że M. Strzęciwilkowi odmówiono dostępu do informacji publicznej. Po drugie - że starosta złamała prawo zatrudniając na stanowisku sekretarza urzędu osobę bez odpowiednich kwalifikacji, natomiast z poprzednim sekretarzem jeszcze nie została rozwiązana umowa - tym samym obecnie w urzędzie sekretarzy jest dwóch.

Po trzecie - o tym, że zawieszony w czynnościach sekretarz Radosław Pobol, który sympatyzuje z PiS, jest dyskryminowany ze względu na poglądy polityczne. - We wszystkich tych przypadkach prowadzimy postępowanie wyjaśniające - poinformował Dżedzyk.

- Starosta zapewniła nas, że wszelkie decyzje personalne podejmuje zgodnie z prawem pracy, regulaminem starostwa i ustawą o samorządzie. Oczywiście odpowiedzi na nasze pytania udzieliła po terminie - mówi Strzęciwilk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska