Mieszkańcy Czerwieńska przed kilkoma dniami zgłosili się do redakcji ,,Gazety Lubuskiej" z problemem. - Nasz posterunek policji ma zostać zlikwidowany - zaalarmowali. Zaniepokojeni opowiadali, że do takiej sytuacji nie może dojść. - Musimy mieć mundurowych na miejscu, w naszej miejscowości sporo się dzieje, nie zawsze dobrego - zapewniali. Ludzie obawiają się, że likwidacja posterunku wpłynie na bezpieczeństwo w Czerwieńsku. Jako przykład podawali dyskotekę i problemy związane z rozbawioną młodzieżą. - Poczują się bezkarni, a my będziemy na tym cierpieć - alarmuje pani Krystyna.
Pytanie o likwidację siedziby mundurowych w gminach zadaliśmy szefowi zielonogórskiej policji insp. Ryszardowi Błażnikowi. Ustaliliśmy, że zmiany faktycznie będą. Obejmą trzy posterunki: w Czerwieńsku, Nowogrodzie Bobrzańskim i Świdnicy. - Rozumiem zaniepokojenie i chcę uspokoić mieszkańców. Posterunki nie znikną, chodzi nam tylko o względy ekonomiczne - zapewnia komendant Błażnik. Dziś jest tak, że w wielkim budynku pracuje czterech lub pięciu funkcjonariuszy. Z tego powodu policyjna kasa ponosi olbrzymie wydatki na utrzymanie nieruchomości.
Ustalono już, że budynki w Czerwieńsku i Świdnicy przejmą samorządy. Znajdą się tam między innymi pomieszczenia dla centrów zarządzania kryzysowego. - Będziemy mieć tam swoje siedziby, a policjanci nadal będą pełnić służbę na terenie tych gmin - tłumaczy insp. Błażnik. Pomieszczenia zostaną wyremontowane i staną się przede wszystkim bardziej ekonomiczne. Wzrośnie również komfort pracy.
Jest jeszcze jedna opcja. Chodzi o posterunek w Nowogrodzie Bobrzańskim. Jest w najlepszym stanie. - Może powstanie tam jeden komisariat dla trzech gmin, a może zostanie tylko dla Nowogrodu. To jeszcze w kwestii ustaleń - tłumaczy insp. Błażnik. Jak zapewnia szef policji, pod kątem służb nic się nie zmieni.
Ustaliliśmy, że komendant szykuje kilka zmian w strukturach policji. Mówi, że chodzi mu o nowoczesne i sprawne zarządzanie. - Dlatego znikną niektóre stanowiska kierownicze, na przykład kierownicy dzielnicowych - mówi insp. Błażnik. Zapewnia, że chodzi mu o jak największa liczbę policjantów na służbie. - Równie dobrze policjantami kierować będą komendanci komisariatów, pod które podlegają - mówi insp. Błażnik. Po zmianie stanowisk kierownicy trafią na ulice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?