Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Czy w Drezdenku starczy miejsc dla wszystkich przedszkolaków? - pytają rodzice

Krzysztof Korsak 95 722 57 72 [email protected]
Publiczne przedszkole kosztuje rodzica 200 zł miesięcznie razem z wyżywieniem. Czynne jest od 6.30 do 16.00. Pracuje w nim 16 nauczycieli i 9 pracowników obsługi. Opiekują się oni 240 dziećmi.
Publiczne przedszkole kosztuje rodzica 200 zł miesięcznie razem z wyżywieniem. Czynne jest od 6.30 do 16.00. Pracuje w nim 16 nauczycieli i 9 pracowników obsługi. Opiekują się oni 240 dziećmi. fot. Krzysztof Korsak
- Zlikwidowano jedno z przedszkoli. Gdzie mamy podziać nasze 30 dzieci? - zadzwoniła do nas mama jednego z maluchów w imieniu innych rodziców. Nabór do przedszkoli kończy się 28 kwietnia.

KTO SIĘ DOSTANIE?

KTO SIĘ DOSTANIE?

Aby załapać się na jedno z miejsc do Publicznego przedszkola, trzeba spełniać odpowiednie kryteria wypisane w statucie. W pierwszej kolejności przyjmowane są sześciolatki, później dzieci uczęszczające już do przedszkola, dalej dzieci z rodzin, gdzie oboje rodziców pracuje. Na kolejnych miejscach są dzieci z rodzin wielodzietnych i wychowywane przez samotną matkę czy ojca.

Przedwczoraj rodzice z przedszkola przy ul. Milickiej prowadzonego przez Stowarzyszenie Lubuskie Centrum Wolontariatu dostali pismo o likwidacji placówki. Ma to nastąpić z końcem miesiąca. - Jakoś za szybko. Dlaczego wcześniej nikt nam nie dał znać? Co my mamy teraz zrobić? - pytają zaniepokojeni rodzice.

P.o. burmistrza Drezdenka Maciej Pietruszak mówi, że ta wiadomość spadła na gminę jak bomba, ale uspokaja rodziców, że w razie potrzeby zajmie się tym problemem. - Postaramy się gdzieś te dzieci ulokować - mówi.

Likwidowane przedszkole przy ul. Milickiej było prowadzone przez gorzowskie Stowarzyszenie Lubuskie Centrum Wolontariatu. - Już dwa miesiące temu informowaliśmy rodziców, że jak liczba dzieci spadnie poniżej 40, a mamy ich obecnie 34, to będziemy musieli zamknąć przedszkole z pobudek finansowych - tłumaczy prezes Sebastian Chrzanowski-Sawicki. Dodaje, że to wielka strata i dotąd trudno mu się otrząsnąć po tej decyzji.

Tłumaczy, że w innych miejscach, np. Ogardach, Tucznie, Gralewie czy Satnoku przedszkola mogą działać, bo mieszczą się w gminnych lokalach. Z kolei w Drezdenku gmina nie miała wolnego lokalu pod przedszkole, więc stowarzyszenie musiało wynajmować je od prywatnej osoby. - W okresie zimowym szło na to nawet 10 tys. zł. Żeby się utrzymać, musielibyśmy mieć minimum 50-60 dzieci - mówi Chrzanowski-Sawicki. Opłata za przedszkole z wyżywieniem wynosiła tu nieco ponad 300 zł.

Obecnie w Drezdenku jest tylko jedno przedszkole. Nazywa się Publiczne i składa się z dwóch budynków. W pierwszym przy ul. Kopernika jest 125 dzieci, a w drugim przy ul. Milickiej (nie mylić z przedszkolem prowadzonym przez stowarzyszenie!) 115 pięcio- i sześciolatków. Jeszcze kilkanaście lat temu w mieście były dodatkowo trzy przedszkola. Ostatnie z nich z siedzibą przy ul. Ogrodowej zamknięto w 2002 r.

Nabór do przedszkoli trwa do 28 kwietnia. Już 29 dowiemy się, czy wszystkie dzieci zostały przyjęte. W zeszłym roku z kwitkiem odesłano 40 maluchów (pisaliśmy o tym w "GL" w majowym tekście).

- Jest u nas problem z przedszkolami. W zeszłym roku moje dziecko nie dostało się do publicznego. Gmina powinna je powiększyć albo zrobić jeszcze jedno, bo np. mnie nie stać na prywatne przedszkole - mówi Bożena Olek z Drezdenka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska