Jak przypomina D. Paczesny sobotni pożar w składowisku surowców wtórnych był już piątym w tym miejscu. – Ale trzecim aż tak dużym - zaznacza.
- Akcja była bardzo sprawnie przeprowadzona – ocenia strażak. – Przede wszystkim w pierwszej fazie zadysponowano odpowiednie siły i środki, co przyczyniło się do szybkiej lokalizacji pożaru i ugaszenia pożaru powierzchniowego odpadów. Dalsze czynności były już standardowe: należało wszystko przerzucić i przelać wodą, bo to jedyny sposób ugaszenia ognia na tego typu składowiskach.
D. Paczesny podkreśla, że w takich – trudnych – akcjach najważniejsze jest skierowanie do działań odpowiedniej liczby osób i sprzętu. – Czyli ciężkich samochodów gaśniczych z odpowiednią, dużą ilością wody oraz podnośników hydraulicznych, które umożliwiają podawanie wody z wysokości. Zwiększa się tym samym zasięg zrzutu wody. Ponadto ważna jest szybka organizacja punktu czerpania wody, by zapewnić odpowiednią wydajność do podania wody na miejscu pożaru.
24 zastępy z całego województwa były zaangażowane w działania gaśnicze (27 z samochodami operacyjnymi).
- W przypadku tego pożaru nikt nie ucierpiał. Nie były zagrożone obiekty oraz ludność z Dąbrówki Wlkp. Kierunek wiatru powodował, że dym był nawiewany na pobliskie pola. Nie było więc żadnych utrudnień dla mieszkańców.
Ogień objął 8 tys. mkw, tj. 75 proc. składowiska.
Co było przyczyną pożaru? To ustali policyjne dochodzenie. – Funkcjonariusze pierwsze czynności podjęli od razu po zgłoszeniu, dalsze będą możliwe po zakończeniu działań straży pożarnej – komentuje sierż. sztab. Marcin Ruciński, oficer prasowy KPP Świebodzin.
Przypomnijmy, że pożar na składowisku surowców wtórnych w Dąbrówce Wlkp. wybuchł w sobotę późnym wieczorem (ok. 22.00). Został opanowany w niedzielę nad ranem.
Wcześniejszy poważny pożar miał miejsce na terenie zakładu w 2015 roku. Wówczas dogaszanie trwało kilkanaście dni.
Dąbrówka Wlkp.: W nocy wybuchł kolejny wielki pożar w sortowni odpadów [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?