Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego u kierowcy autobusu bilet kosztuje więcej?

Ewelina Ryś
- Opłata manipulacyjna pobierana jest wyłącznie w czasie, gdy otwarta jest kasa biletowa - podkreślał kierowca Janusz Belica.
- Opłata manipulacyjna pobierana jest wyłącznie w czasie, gdy otwarta jest kasa biletowa - podkreślał kierowca Janusz Belica. Ewelina Ryś
- To jakieś kpiny! Kierowca autobusu z Transhandu doliczył mi 80 groszy, bo kupiłem bilet u niego, a nie w kasie - skarży się nam Czytelnik. - Postąpił zgodnie z obowiązującymi przepisami - mówi szef firmy Tadeusz Jacek.

Droższy bilet

- Jak tylko wsiadłem do autobusu i poprosiłem o bilet, kierowca od razu mnie uprzedził, że będę musiał dopłacić - opowiada nasz Czytelnik. Zapytał, dlaczego musi płacić więcej, tym bardziej że jest osobą niepełnosprawną i ma zniżkę na przejazdy. - Zdenerwowałem się, jak powiedział mi, że bilet mogłem kupić w kasie, to wtedy bym nie dopłacał. Nie miałem wyjścia, zapłaciłem, bo do kasy przed odjazdem autobusu już bym nie zdążył wrócić - mówi.

Zobacz też: Zobacz, kto najlepiej uczy jazdy za kółkiem

Na przystanku Transhandu przy ul. Wojska Polskiego spotykamy kolejnych niezadowolonych pasażerów. - Nie rozumiem, dlaczego bilet u kierowcy jest droższy - dziwi się jedna z kobiet. - Teraz zimą wiele osób przybiega na autobus w ostatniej chwili, żeby nie marznąć, bo tu nie ma żadnej poczekalni, i kupuje bilet u kierowcy - tłumaczy. - Kiedyś po drugiej stronie ulicy był mały dworzec - wspomina stojący obok mężczyzna. - Została tylko kasa w jakimś blaszaku i kawałek dachu. Jak chcą doliczać dodatkowe pieniądze, to niech stworzą najpierw odpowiednie warunki dla oczekujących. A poza tym nigdzie nie widzę informacji o tej opłacie - stwierdza jeden z pasażerów.

Prezes wyjaśnia

Sprawdzamy. Rzeczywiście na przystanku nie ma ani jednej wzmianki o opłacie manipulacyjnej, bo tak nazywa się te dodatkowe 80 groszy. Dopiero w autobusie dostrzegamy tabliczkę z tą informacją. - Zdarza się, że pasażerowie jej nie zauważają, a później, kiedy spojrzą na bilet, nie kryją zdziwienia. Dlatego często sami informujemy ich o takiej opłacie, a jeśli jest na to czas, pozwalamy pasażerom pójść do kasy i tam kupić bilet - przyznaje kierowca autobusu Janusz Belica.

Zobacz też: Sprawdź, jakie auto warto kupić - testy samochodów

Transhand to jedyna w mieście firma zajmująca się przewozami pasażerskimi. Dlaczego pobiera opłaty manipulacyjne? - Wprowadziliśmy je, żeby usprawnić odjazdy autobusów. Nie mogą być one spóźnione tylko dlatego, że kierowca traci czas na sprzedaż biletów i rozmienianie pieniędzy. Od tego jest kasa biletowa - tłumaczy prezes ds. handlowo-ekonomicznych T. Jacek. Jak wyjaśnia, opłata od 1998 roku niezmiennie wynosi 80 groszy i doliczana jest automatycznie do ceny każdego biletu, nawet tego ze zniżką. Nie rozumie oburzenia pasażerów. - Każdy ma prawo wyboru i możliwość kupna biletu w kasie - podkreśla. Jest ona czynna codziennie od 7.30 do 15.30, oprócz weekendów. Sprawdziliśmy, że opłat manipulacyjnych nie ma ani w gorzowskim, ani w zielonogórskim PKS...

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska