Do Gorzowa przyjeżdża w sobotę młodzież z Kielc. Bardzo zdolna młodzież!

Gorzowianie mają za sobą pięć zwycięskich meczów z rzędu. – Jeśli wygramy z SMS, to mamy szansę jeszcze przed świętami wskoczyć na drugie miejsce w tabeli – przekonuje rozgrywający Budimexu Stali Mikołaj Przybylski. – Po nieudanym początku sezonu wielu nas skreśliło, a my po prostu potrzebowaliśmy czasu na zgranie się. Nowy rok rozpoczniemy od pojedynków z AZS AWF Białą Podlaską i Padwą Zamość. Łącznie ze spotkaniem z Kielcami to będą trzy najważniejsze potyczki pierwszej rundy. One zadecydują o tym, czy będziemy mogli myśleć o barażach o Superligę.

W poprzedniej kolejce gorzowianie pauzowali, więc trener Oskar Serpina miał sporo czasu na popracowanie nad niedostatkami, które zauważył w ostatnim, wyjazdowym pojedynku w Łodzi. Drużyna trenowała po pięć dni w tygodniu, wolne otrzymala tylko w sobotę i niedzielę.

- W meczu przeciwko Anilanie mieliśmy za dużo strat w ofensywie i zbyt wiele nietrafionych rzutów – przypomina. – Z drugiej strony cieszy fakt, że jesteśmy w stanie wygrać na wyjeździe z silnym przeciwnikiem nawet wtedy, gdy nam nie idzie. To świadczy o sile i dojrzałości drużyny.

Problemem stalowców jest także nie najlepsza dyspozycja w ostatnich tygodniach dwóch nowych rozgrywających – Igora Drzazgowskiego i Kamila Napierkowskiego. W Łodzi zdobyli łącznie… tylko jedną bramkę, za to zanotowali mnóstwo strat piłki i wykluczeń z gry.

- Igor nie doszedł jeszcze do siebie po kontuzji, odniesionej w meczu z Jurandem Ciechanów, zaś problemem Kamila jest to, że czasem za bardzo chce – przekonuje Serpina. – Tak to już bywa w sporcie, że każdemu zawodnikowi może się przydarzyć w sezonie słabszy okres. Na szczęście mamy dla nich bardzo wartościowych zmienników. Gdy na boisku pojawiają się Mikołaj Przybylski, Rafał Renicki, Mateusz Ripa, Kacper Jaszkiewicz czy Michał Nieradko, nie cierpi na tym jakość naszej gry.

W sobotę (15 grudnia) gorzowianom przyjdzie się zmierzyć z rewelacją tegorocznych rozgrywek, debiutującym na zapleczu Superligi SMS ZPRP I Kielce. Chłopcy z rocznika 2005 przebywają i trenują ze sobą (po dwa razy dziennie!) od trzech lat, a wielu z nich przywdziało już koszulkę reprezentanta Polski juniorów. W ligowej tabeli kielczanie i gorzowianie sąsiadują na – odpowiednio – 5. i 6. lokatach z identycznym dorobkiem 21 „oczek”.

– To są najlepsi zawodnicy w Polsce z tego rocznika, znakomicie przygotowani kondycyjnie, taktycznie i technicznie – zapewnia Serpina. – W lidze nie uznają żadnych autorytetów, z każdym podejmują walkę i najczęściej wygrywają. Wielu z nich już dziś wie, że po zdaniu matury trafi do Superligi.

– Widzieliśmy tych chłopaków w akcji – dodaje Przybylski. – Bardzo szybko operują piłką, dużo biegają. Musimy wytrzymać ich tempo, by osiągnąć korzystny wynik.

Mecz Budimex Stal – SMS ZPRP I rozpocznie się w sobotę (15 grudnia) o godz. 15.00 w hali SP nr 20 przy ul. Szarych Szeregów. Następny domowy pojedynek żółto-niebieskich – 20 stycznia z Padwą Zamość – zostanie już rozegrany na nowym terafleksie w Arenie Gorzów. Od najbliższego weekendu ruszy przedsprzedaż biletów na to spotkanie. Będą tańsze o 5 zł od wejściówek, sprzedawanych po Nowym Roku.

Czytaj również:
Ile kosztuje wynajęcie Areny Gorzów na koncert? Sześć razy więcej niż za mecz