Zawsze gdy jest mowa o pieniądzach, robi się gorąco. Tak też było na ostatniej sesji rady miejskiej, gdzie ustalano nowe stawki opłat. I choć dyskutowano o nich na komisjach, podczas obrad znów emocje wzięły górę. Chyba największe przy ustalaniu opłat za psy. Propozycja była taka, by ją zwiększyć z 30 do 50 zł. Okazało się, że zostanie ona na tym samym poziomie.
Wzrosną zaś podatki od nieruchomości. Wysokość rocznej stawki podatku od budynków mieszkalnych wyniesie 0,59 zł od 1 mkw. powierzchni użytkowej. Zaproponowane i przyjęte przez radnych określenia wysokości stawek podatku od nieruchomości są zgodne z górną ich granicą - wynikającą z obwieszczenia ministra finansów.
.
Ale nie wszystko poszło w górę.
- Nie zmienił się podatek od środków transportowych. A obniżyliśmy abonament za wodę z 8,20 zł do 6,20 zł, choć była propozycja, by utrzymać go na tym samym poziomie - mówi przewodniczący rady Mariusz Grycan. - Stawka za kubik wody pozostaje taka sama. Jako że mamy ją jedną z najtańszych w województwie, to rada zobowiązała miasto do dopłaty Zakładowi Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
Obniżony został też podatek rolny z 59,29 zł do 43 zł. Rada zdecydowała także o zwolnieniu osób, które rozpoczynają swoją działalność gospodarczą, z opłat za wpis w gminie.
Radni podczas głosowania brali pod uwagę fakt, że podatki w gminie nie były podwyższane od czterech lat.
- Z tego powodu gmina z jednej strony traciła na tzw. różnicy w dochodach, z drugiej zaś na tzw. subwencji wyrównawczej - informuje burmistrz Andrzej Chinalski. - Utrata tych dochodów kształtowała się na poziomie 2-2,5 mln zł rocznie. Licząc cztery ostatnie lata, wychodzi nam, że straciliśmy 8-10 mln zł. Teraz należało te sprawy uregulować, bo w naszym interesie jest mieć jak najwięcej pieniędzy własnych, by móc realizować długo oczekiwane inwestycje przy udziale funduszy unijnych.
Poza tym już w 2008 r. wszystkie samorządy w kraju stracą na swych dochodach 3,5 mld zł. A to w wyniku przyjętej przez poprzedni rząd ustawy, na mocy której zostaną wprowadzone ulgi rodzinne. Do tego dochodzi jeszcze obniżenie udziału procentowego gmin w podatkach… I wychodzi, że stracą 7-10 mld zł. Jeśli się to wszystko nie zmieni, gminy będą miały poważne problemy z wykorzystaniem pieniędzy na unijne projekty. Zabraknie im własnych funduszy.
- W takiej sytuacji musieliśmy podnieść nasze opłaty. Ale nawet po podwyżkach, przyjętych przez radnych, nasz budżet będzie mniejszy o 630 tys. zł od maksymalnego - podkreśla burmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?