Dopalacze wypalają mózg

Takie ulotki i afisze kolportuje się bez przeszkód w Żarach
(fot. Janczo Todorow)

Sklep Smart Szop w Kaczym Rynku czynny jest od dwóch tygodni. - Prowadzimy sprzedaż kadzidełek zapachowych, tytoniu zapachowego, soli do kąpieli oraz tabletek w różnych kolorach dla kolekcjonerów. Dużo ludzi kolekcjonuje takie tabletki, które nie nadają się jednak do spożycia - mówi Tomek, właściciel sklepu. Twierdzi, że sporo ludzi gromadzi kolekcje z takich tabletek. Zapewnia, że ani tabletki, ani inne produkty w jego sklepie nie mają działania narkotycznego. Podobne tłumaczą sprzedawcy w pozostałych dwóch sklepach ,,kolekcjonerskich" - w ryneczku oraz przy ul. Żagańskiej. Ten ostatni reklamuje się bardzo poważnie, przygotowano ulotki informacyjne, a także afisze. Króluje na nich listek marihuany.

Na forach internetowych nastolatki dzielą się wrażeniami jakie doznali po zażyciu tabletek "kolekcjonerskich" zwanych potocznie dopalaczami. Również wśród nastolatek spotkanych na deptaku nie brakuje amatorów tabletek. - Wzięłam i było fajnie, to odlot, kolorowo i bujałam się dwie noce - opowiada Kaśka.

- Dopalacze zawierają substancje w działaniu zbliżone do narkotyków - mówi lekarz internista Bartosz Wicijewski. - Wywołują euforię i wzmacniają doznania czuciowe podobnie jak amfetamina. Mieszanina dopalaczy z alkoholem może doprowadzić nawet do śmierci. Po zażyciu dopalaczy można bawić i nie spać kilka nocy, ale po tym następuje całkowite wyczerpanie. Mam pacjenta w wieku 20 lat, który po zażyciu substancji psychotropowych, doznał udaru mózgu. Dopalacze powinny być zabronione - zaznacza.

- Liczba uzależnionych od dopalaczy gwałtownie wzrasta - mówi Dorota Grolewska, terapeuta uzależnień wśród młodzieży w Ośrodku Terapeutycznym Profil. - Mamy już 13-letnich pacjentów. Jeden z nich już jest w takim stanie, że nie kontaktuje. Mamy też bardzo dużo przypadków zapaści po zażyciu dopalaczy. Rodzice takich uczniów są załamani, bo na początku lekceważyli zagrożenie i zareagowali dopiero, kiedy dziecko jest już uzależnione. Teraz uświadamiamy nie tylko uczniów, ale i rodziców. Trzeba zamknąć sklepy z dopalaczami - dodaje.

- Dopalacze to wstęp do twardych narkotyków - zaznacza terapeuta Piotr Grolewski. - A tych narkotyków płynie strumieniem do Żar z Berlina oraz z Czech. Znacznie spadła ich cena, co zwiększa zagrożenie.
- Niestety, są luki w ustawie i dzięki temu sklepy z dopalaczami działają legalnie - stwierdza Kamila Zgolak - Suszka, oficer prasowy żarskiej policji.

- Trzeba to zmienić, będę rozmawiał z ministrem zdrowia - zapewnia poseł Jerzy Materna. - Jeżeli naukowo jest udowodnione, że dopalacze są szkodliwe, na co czekać? Trzeba usunąć luki w ustawie i uchronić młodzież.