Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalacze zniknęły ze zwykłych sklepów, ale są w internecie

(pik)
Zespół do spraw bezpieczeństwa zdrowotnego zastanawiał się, jak poradzić sobie z problemem dopalaczy w naszym województwie
Zespół do spraw bezpieczeństwa zdrowotnego zastanawiał się, jak poradzić sobie z problemem dopalaczy w naszym województwie fot. Jakub Pikulik
Walka z dopalaczami przeniosła się teraz do internetu. Handlarze przenoszą swoje serwery do innych krajów, policja przyrównuje ich zabiegi do tego, co robili twórcy stron nazistowskich. Lekarze alarmują, że uzależnienie od dopalaczy nie różni się niczym od uzależniania narkotykowego.

Ze stronami, na których oferuje się dopalacze, jest jak ze stronami nazistowskimi. Bardzo trudno z nimi walczyć, bo witryny z dopalaczami są przenoszone na serwery zagraniczne.

Dzisiaj u wojewody lubuskiego zebrał się specjalny zespół, który przedstawiał aktualną sytuację walki z nielegalnymi już specyfikami. Zastanawiano się też co zrobić, żeby w naszym regionie młodzież nie sięgała po dopalacze i narkotyki. Jak wygląda walka z dopalaczami w Lubuskiem? Ile sklepów zamknięto? Jak handlarze starają się omijać polskie prawo i co w związku z tym robi policja?

O tym przeczytasz w czwartek 18 listopada w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska