Dzieciaki pod egidą głogowskiego stowarzyszenia Amicus opiekują się bezdomnymi czworonogami

Dzieciaki pod egidą głogowskiego stowarzyszenia Amicus opiekują się bezdomnymi czworonogami. Starają się, żeby i te zwierzęta poczuły się, jakby miały swój dom. - Zazwyczaj jest tutaj pełno dzieciaków, ale teraz rozjechały się na wakacje i musimy same więcej zrobić - opowiada Maria Zięba z Amicusa.

Dostają rarytasy

Krzysztof Berkowicz, który na co dzień zajmuje się zwierzętami z azylu jest zbudowany postawą młodzieży. - Każde z tych dzieciaków ma tu swojego psa, którym się szczególnie opiekuje - opowiada. - Zabiera "swojego na spacer". W niedziele karmią je smakołykami, niektórzy dowożą udka. Tak, że później przez dwa dni nie chcą mi tej zwykłej karmy ruszyć.

Gdy psy wychodzą na spacer, część młodych ludzi zabiera się za sprzątanie kojców. - Jak wrócą muszą mieć czysto - zapewniają ludzie z Amicusa. - A ktoś to musi zrobić.
Psiaki najbardziej zadowolone są nie z tego, że mają dobre jedzenie i czyste kojce. - One po prostu lubią sobie pobiegać - mówi jedna z wyprowadzaczek. - Niestety mają wychodne tylko raz w tygodniu.

Ruszają na spacer

- Chodzimy z nimi pobiegać na wielką polanę przy torach i do parku - mówi M. Zięba. - Trochę nas mało jest przez wakacje i każde z nas musiało kilka razy wychodzić po kilka razy.
A to dlatego, że psów jest blisko 20, a ludzi było tylko kilku.

- A przy okazji i myśmy się porządnie dotleniły - mówią opiekunki zwierząt. Jeśli ktoś chciałby pomóc przy opiece nad zwierzętami, wystarczy, że w niedzielę o 11.00 pojawi się w psim azylu nieopodal Famaby.
Niebawem Amicus ruszy z kolejną akcją. Znowu zamierza zorganizować adopcję bezdomnych psów.