W przedszkolu od samego rana na maluchy czekały specjalne atrakcje. Szczególnie wiele wrzawy wywołało pojawienie się wielkiego Misia Uszatka we własnej osobie. Za postać w specjalny strój przebrał się jeden z rodziców.
Dzieci mogły także wysłuchać wybranych fragmentów z Misia Uszatka, które czytał im Czesław Fiedorowicz, polityk i członek PSL. - Bardzo lubię tę bajkę! Myślę, że w każdym z nas jest trochę takiego misia, ucho też czasem mamy oklapnięte - twierdzi Fiedorowicz. - Zanim przeczytałem bajki dzieciom poćwiczyłem trochę w domu. Do bajek trzeba zamknąć oczy i uruchomić naszą wyobraźnię. Czasami warto odpłynąć, choć na chwilę, w ten magiczny świat.
To nie pierwszy raz kiedy w przedszkolu obchodzony jest dzień misia. - Zawsze przygotowujemy wiele zabaw i konkursów dla naszych podopiecznych. Chcemy żeby to święto było wyjątkowe. Dziś przed maluchami wystąpi jeszcze klaun - opowiada Marzena Kmetko, dyrektora placówki.
Światowy Dzień Pluszowego Misia został ustanowiony w 2002 roku w 100. rocznicę powstania zabawki. Jedna z historii opowiada o tym, iż w 1902 roku prezydent USA, Teodor "Teddy" Roosevelt brał udział w polowaniu. Jego kompan miał postrzelić młodego niedźwiadka. Prezydent zlitował się jednak nad zwierzakiem i kazał go uwolnić.
Sprawa została później nagłośniona przez media. Gazeta "The Washigton Post" zamieściła nawet specjalną grafikę na swoich stronach ilustrującą przygodę Roosevelta. Morris Mitchom, pochodzący z Rosji sklepikarz wpadł na pomysł produkowania na jej podstawie pluszowych misiów, które nazywały się Teddy. Uzyskał na to zgodę prezydenta. Zabawka odniosła wielki sukces, a Michom stał się wkrótce bogatym przedsiębiorcą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?