Dziś w godz. 9.00-17.00 na uwagi i opinie Czytelników czeka Szymon Kozica

Mieszkaniec Gorzowa Wlkp.: - Przekonany byłem, że dzielnica, w której mieszkam, nazywa się Zamoście. Tak przynajmniej napisane jest na szyldach i tablicach informacyjnych. Tymczasem "GL" używa nazwy Zawarcie, tak samo mówi prezydent Tadeusz Jędrzejczak. Czy mógłby ktoś wyjaśnić, jak to rzeczywiście jest z tą nazwą?

Mieczysław K. z Zielonej Góry: - Prezydent Zygmunt Listowski zapowiedział, że prowadząc kampanię wyborczą pojawi się na ulicach miasta w żółtej kurtce. Proponuję raczej, żeby chodził w żółtym czepku i żółtych płetwach, które mogłyby być symbolem nieudanej inwestycji pod nazwą Aquarena.

Abonent z Zielonej Góry: - Zmieniłem numer telefonu. A teraz nie mogę się do mnie dodzwonić znajomi. Wszystkich nie mogłem powiadomić o zmianie numeru, więc próbowałem się dowiedzieć, kiedy na informacji pod nr 913 będą informować o nowym numerze. Powiedzieli mi, że zrobią to dopiero za trzy tygodnie. Sądzę, że to stanowczo za późno.

Czytelniczka: - Chcę ostrzec wszystkie panie, które spacerują w okolicach ul. Anny Jagiellonki w Zielonej Górze. Ostatnio szłam tam z dzieckiem, zaczepił nas chłopak, z wyglądu 15-16-latek. Zapytał mnie o godzinę, a potem zaczął się onanizować na moich i dziecka oczach. To samo spotkało moją koleżankę i inne kobiety. Ten chłopak pojawia się w okolicach tamtejszej szkoły i kościoła pw. św. Alberta. Niech zajmie się tym policja.

Jan Molak: - To absurdalny pomysł, żeby na trasach likwidowanych połączeń kolejowych miały jeździć autobusy szynowe. Czy ktoś policzył, ile będzie to kosztować? Przecież o wiele tańszy będzie PKS albo prywatni przewoźnicy.
(Podobną opinię wyraziło jeszcze troje Czytelników.)

Kazimierz z Międzyrzecza: - Denerwuje mnie, gdy ktoś wykorzystuje dorobek prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego dla własnych celów politycznych. Zrobił tak kandydat na prezydenta Warszawy Marek Balicki z SLD, który na swoich plakatach umieścił napis: "Popieram tę kandydaturę. Olek K.".

Taksówkarz: - Rację ma Nowosolanin, który zauważył, że każe się nam montować w taksówkach kasy fiskalne, podczas gdy nie muszą ich mieć lekarze, adwokaci i notariusze (Forum Czytelników - "GL" z 3 bm.). Byłem ostatnio u lekarza, zapłaciłem sporo, a nikt mi nie dał żadnego pokwitowania. I gdzie tu sprawiedliwość?