Przy wjeździe do miasta od miesięcy leży złamana latarnia. Trzeba ją naprawić lub usunąć.
Stała na pasie między jezdniami, na dwupasmówce biegnącej przez Polkowice. Tuż przy wjeździe do miasta od strony Głogowa, obok przychodni i supermarketu. Kilka miesięcy temu ktoś musiał w nią wjechać i ją ściąć. Od tamtej pory jest złamana. Dlaczego przez tyle czasu nikt jej nie naprawił lub nie posprzątał?
Nikt im nie zgłaszał
- To był słup energetyczny na pasie rozdzielającym dwupasmówkę - informuje kierownik głogowskiego Rejonu Dróg Krajowych H. Śnita. - Jest to sprawa zakładu energetycznego, który się tą siecią zajmuje. Zależałoby nam, żeby wreszcie to zabrali. Kilka razy to zgłaszaliśmy, ale energetyka nie reaguje. Może by gazeta coś zrobiła?
Złamana lampa należy do spółki EnergiaPro. - Nikt nam nie zgłaszał, żeby ją usunąć - dziwi się Paweł Lichota z działu komunikacji koncernu. Ale na pocieszenie informuje, że jest szansa, by za kilka tygodni złamaną lampę usunąć.
- Nasz koncern od dawna prowadzi działania w tym kierunku - mówi. - Ale wymaga to czasu, gdyż to bardzo ruchliwa krajowa droga, samochody jadą szybko. Nie można na nią ot tak sobie wjechać ciężkim sprzętem. Konieczne jest opracowanie projektu zastępczej organizacji ruchu, uzgodnionej z policją. Ten projekt jest w fazie opracowania. Na podstawie tego dokumentu Krajowa Dyrekcja Dróg i Autostrad wydaje pozwolenia na zajęcie pasa ruchu.
Energetyka czeka
Do usunięcia pozostałości słupa potrzebny jest ciężki sprzęt: dźwig i dłużyca. Jego postawienie w tym miejscu może utrudnić ruch. - Dziś złamany słup jest zabezpieczony i nie występuje z jego strony żadne zagrożenie - dodaje Lichota.
Jak się dowiedzieliśmy, to jednak nie będzie koniec. Koncern planuje w tym miejscu kompleksową modernizację oświetlenia w kierunku do Zielonej Góry. Pierwszy etap, do skrzyżowania, został już zrealizowany. Z kontynuacją tych robót energetyka jeszcze czeka. Chce je prowadzić w porozumieniu z drogowcami, którzy na ten odcinek wejdą być może przed wakacjami. Będą wymieniali nawierzchnię.
- Chcemy to zrobić razem, żeby dwa razy nie tworzyć utrudnień - mówi P. Lichota. Wszystko wskazuje na to, że te roboty rozpoczną się na początku lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?