Czytaj też Egzamin gimnazjalny 2010. Znamy już wyniki!
Zgodnie z terminami ustalonymi przez władze oświatowe, egzaminy odbyły się pod koniec kwietnia. Kiedy prace uczniów dotarły do egzaminatorów, okazało się, że czterdzieści z nich jest identycznych. Tylko dwie spełniały wymogi i zostały uznane jako zaliczone. W związku z tym 40 uczniów musiało powtórzyć egzamin przyrodniczo-matematyczny na początku czerwca. Tym razem poszło bez problemów.
Po gminie krążą plotki, że prace na pierwszym egzaminie były identyczne, bo podobno nauczyciele podpowiadali uczniom. - To jest niemożliwe - twierdzi osoba związana z oświatą i zasiadająca w jednej z komisji egzaminacyjnych. - Pytania i testy są przywożone do gimnazjum w zalakowanych kopertach i są otwierane przez uczniów. Więc nikt nie wie, o czym trzeba będzie pisać. Ponadto, na sali są nauczyciele z innych kierunków, więc jak mieliby podpowiadać?
Sprawa wygląda dość tajemniczo. Dotarliśmy do uczniów gimnazjum w Grabiku, którzy potwierdzili informację, że 40 uczniów zdawało po raz drugi. - Rodzice byli w szoku, kiedy się dowiedzieli, że pierwszy egzamin anulowano - opowiadają. Nie zdradzają jednak, jaka była przyczyna. - Tak wyszło - odpowiadają.
Rodzice też nic nie wiedzą. Tak przynajmniej twierdzą niektórzy z nich, do których udało nam się dotrzeć.
Czytaj też Egzamin gimnazjalny 2010. Część matematyczno-przyrodnicza (pytania, arkusze, odpowiedzi)
- Jestem zaskoczony. Nic o tym nie wiem, że powtórzono egzamin w gimnazjum w Grabiku - mówi zdziwiony wójt Jan Dżyga. - Nie mam pojęcia, dlaczego tak się stało. Dyrektorka gimnazjum nic nam o tym nie mówiła. Może kierownik będzie coś wiedział na ten temat.
Niestety, Wojciech Wojtiuk, kierownik zespołu ekonomiczno - administracyjnego szkolnictwa w urzędzie gminy również twierdzi, że nie słyszał o powtórce. - Nie wpłynęła do nas informacja o takim zdarzeniu. Na razie niczego nie można wyjaśnić, bo dyrektorka jest na urlopie do końca lipca i nie mamy z nią kontaktu - informuje kierownik.
- Owszem, egzamin przyrodniczo-matematyczny w gimnazjum w Grabiku został powtórzony - potwierdza Zofia Hryhorowicz, dyrektorka Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Poznaniu. - Egzaminatorzy stwierdzili, że prace nie sporządzono samodzielnie i są identyczne. Tylko dwie z nich były inne.
- Nie pamiętam, żeby w ostatnich latach doszło do takiego zdarzenia na terenie naszego województwa - mówi Roman Sondej, kurator lubuski. - Na razie nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnego raportu od dyrektorki gimnazjum. Kiedy go dostaniemy, będziemy prowadzić rozmowy i będziemy oczekiwać na wyjaśnienie.
Dlaczego tylko dwie z prac egzaminacyjnych nie były identyczne? Według nieoficjalnych informacji, prawdopodobnie, dlatego, że dwóch z gimnazjalistów zdawało egzamin w osobnym pomieszczeniu. Czy rzeczywiście nauczyciele podpowiadali uczniom? Jak doszło do tego, że prace czterdziestu uczniów były identyczne? Na te i inne pytania chcieliśmy znaleźć odpowiedź u dyrektorki gimnazjum. Niestety, pomimo usilnych starań, nie udało nam się skontaktować z Marią Wróbel, dyrektorką gimnazjum w Grabiku, która jest na urlopie. W urzędzie gminie powiedziano nam, że nie mają żadnego numeru telefonu do niej, pod którym można by było skontaktować się z nią. W gimnazjum nie zastaliśmy nikogo, drzwi do placówki są zamknięte.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?