Enea Falubaz w finale! Zielonogórzanie rozbili Ostrów, ostatnią przeszkodą ROW Rybnik

• Enea Falubaz: Przemysław Pawlicki 13 (3,3,3,1,3), Rasmus Jensen 7+1 bonus (1,2*,1,3,-), Rohan Tungate 5 (0,0,3,2), Luke Becker 10+2 (2,1,2*,3,2*), Krzysztof Buczkowski 6+1 (1*,3,2,0,-), Maksym Borowiak 9+1 (3,3,1*,2), Michał Curzytek 5+3 (2*,2*,1*,0), Dawid Rempała ns.
• Arged Malesa: Tobiasz Musielak 2 (2,w,-,-), Matias Nielsen 9 (0,1,2,2,3,1), Grzegorz Walasek 9+1 bonus (1*,3,3,2,0), Francis Gusts 0 (0,-,-,0), Oliver Berntzon 10+2 (3,2*,0,1,1*,3), Sebastian Szostak 4 (1,2,0,d,1), Jakub Krawczyk 1 (0,1,0,0), Jakub Poczta ns.

- Mamy minimalny zapas, ale pamiętajmy, że to jest tylko pięć punktów – przestrzegał przed meczem Piotr Protasiewicz, dyrektor sportowy Falubazu, wspominając o tym, że zielonogórzanie pierwsze półfinałowe spotkanie w Ostrowie wygrali 47:42. – Przecież może zdarzyć się tak, że po jednym wyścigu będzie praktycznie remis. Uważam, że czeka nas kolejny trudny pojedynek. Ostrów to drużyna nieobliczalna, trudna dla rywali, dziś bardzo mocno. Ale ja wierzę w naszą drużynę, liczę na to, że na swoim obiekcie pojedziemy lepiej niż w Ostrowie – dodał „Protas”, mając z pewnością na myśli to, że na ostrowskim torze długo dominowali gospodarze, prowadzili nawet różnicą 10 punktów.

- Nie mamy dużej przewagi, ale liczy się to, że wygraliśmy na wyjeździe, a teraz jedziemy w domu – mówił z kolei lider Falubazu Przemysław Pawlicki. - Nie patrzymy na to, co wywieźliśmy z Ostrowa, a skupiamy się nad tym, co przed nami.
- Z całym szacunkiem dla rywala, ale u siebie jesteśmy dużo mocniejsi – stwierdził Krzysztof Buczkowski i jakby na potwierdzenie jego słów zielonogórzanie rewanżowy pojedynek rozpoczęli bardzo dobrze. Nie pozwolili gościom na odrabianie strat, wręcz przeciwnie – po pierwszej serii wyścigów Falubaz prowadził 15:9, a w dwumeczu powiększył przewagę do 11 „oczek”.

Sytuacja mocno zmieniła się po piątym biegu, w którym goście (wykorzystując rezerwę taktyczną – OIiver Berntzon za Francisa Gustsa) wygrali podwójnie i przegrywali już tylko 14:16. Zapędy ostrowian ostudził jednak wypadek w kolejnej gonitwie. Na pierwszym okrążeniu, na przeciwległej prostej do startu, między bandą, a Krzysztofem Buczkowskim próbował zmieścić się Tobiasz Musielak. Zahaczył jednak o ogrodzenie toru i przewrócił się. Stadion opuścił w karetce z podejrzeniem urazu lewej nogi. Powtórkę wyścigu zielonogórzanie wygrali 5:1, podobnie jak kolejny bieg i wypracowali sobie 10-punktową przewagę. Wtedy mecz w zasadzie stracił swoją wagę, a gospodarze jeszcze budowali dominację i po 11. gonitwie wygrywali już 42:24.

W finale play off I ligi zielonogórzanie zmierzą się z ROW-em Rybnik, który w półfinałowym dwumeczu okazał się lepszy od Polonii Bydgoszcz. Pierwszy mecz zaplanowany jest na 30 września w Rybniku, rewanż w Zielonej Górze na 8 października.

BIEG PO BIEGU

• I. Pawlicki, Musielak, Walasek, Tungate – 3:3
• II. Borowiak, Curzytek, Szostak, Krawczyk – 5:1 (8:4)
• III. Berntzon, Becker, Buczkowski, Nielsen – 3:3 (11:7)
• IV. Borowiak, Szostak, Jensen, Gusts - 4:2 (15:9)
• V. Berntzon, Walasek, Becker, Tungate – 1:5 (16:14)
• VI. Buczkowski, Curzytek, Nielsen, Musielak (w) – 5:1 (21:15)
• VII. Pawlicki, Jensen, Krawczyk, Berntzon – 5:1 (26:16)
• VIII. Walasek, Buczkowski, Borowiak, Szostak - 3:3 (29:19)
• IX. Pawlicki, Nielsen, Jensen, Krawczyk – 4:2 (33:21)
• X. Tungate, Becker, Berntzon, Szostak (d) – 5:1 (38:22)
• XI. Becker, Nielsen, Pawlicki, Gusts – 4:2 (42:24)
• XII. Nielsen, Tungate, Curzytek, Krawczyk – 3:3 (45:27)
• XIII. Jensen, Walasek, Berntzon, Buczkowski – 3:3 (48:30)
• XIV. Berntzon, Borowiak, Szostak, Curzytek – 2:4 (50:34)
• XV. Pawlicki, Becker, Nielsen, Walasek – 5:1 (55:35)

WIDEO: Kibice Falubazu wierzą w awans do PGE Ekstraligi