Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fajnie w przedszkolu

Krzysztof Fedorowicz
Na razie dzieci w nowych przedszkolach bawią się przyniesionymi z domu sprzętami
Na razie dzieci w nowych przedszkolach bawią się przyniesionymi z domu sprzętami
Fundacja Edukacji Europejskiej razem z gminą Małomice prowadzi od początku maja dwa wiejskie przedszkola - w Żelisławiu i Lubiechowie.

Siódmego maja ruszyło w Żelisławiu przedszkole. - Na razie przychodzi dziesięcioro dzieci - mówi Katarzyna Szkudło, wychowawczyni. - Choć wieś wydaje się malutka, dzieci jest sporo. I widać tutaj gołym okiem, jak bardzo łakną one towarzystwa rówieśników! Dzięki placówce będą też szybciej się rozwijały.

Zajęcia są bezpłatne
Do przedszkola przychodzą dzieci w wieku od trzech do sześciu lat. - Zajęcia odbywają się dzięki projektowi "Hurra - Idę do przedszkola" - wyjaśnia Małgorzata Sendecka, burmistrz Małomic. - Jest on finansowany z budżetu państwa oraz z Europejskiego Funduszu Społecznego. Co chyba najważniejsze, zajęcia odbywają się tutaj bezpłatnie.

Podobne przedszkole ruszyło w Lubiechowie. A oba są pod opieką wałbrzyskiej Fundacji Edukacji Europejskiej. Program "Hurra - Idę do przedszkola" jest odpowiedzią na bardzo niski stopień upowszechnienia edukacji przedszkolnej na terenach wiejskich województwa lubuskiej. - Jego podstawowym celem jest wyrównanie szans edukacyjnych dzieci poprzez stworzenie 35 ośrodków alternatywnej edukacji przedszkolnej na terenach wiejskich województwa lubuskiego oraz zapewnienie im odpowiedniej jakości funkcjonowania - stwierdza przedstawiciel organizacji.

Dofinansowanie przedszkoli w Żelisławiu i Lubiechowie to 82 tysiące złotych. - Na razie placówki mają funkcjonować przez rok - zdradza burmistrz Sendecka. - Co będzie dalej, zobaczymy. Pieniądze są przeznaczone na pensje nauczycieli, zakup pomocy przedszkolnych i wyposażenie.

W Żelisławiu nie było dotąd nawet placu zabaw. Wkrótce ma on powstać.

Czekają na piaskownicę

Już cieszy się K. Szkudło: - Mamy już ślizgawkę, wkrótce zostanie też postawiona piaskownica. Mam nadzieję, ze dzieci będą korzystały z niej jeszcze tego lata. Czekamy też na zabawki, bo na razie dzieci przynoszą z domu swoje auta i laki - dodaje wychowawczyni.

- Bez chwili namysłu oddałam dziecko do przedszkola, mimo że nie pracuję - zdradza mama jednego z przedszkolaków. - Taka placówka to dla rodziców duża pomoc. Teraz mogę aktywnie szukać pracy, jeżdżę za nią po okolicznych miastach.
- Fajnie jest w przedszkolu - stwierdza krótko Adam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska