Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finisz ekstraklasy pingpongistów

(kot, lada, rg)
Gorzowianka Marta Smęteknie miała w sobotę problemów z pokonaniem do zera Weroniki Walnej z AZS AJD Częstochowa
Gorzowianka Marta Smęteknie miała w sobotę problemów z pokonaniem do zera Weroniki Walnej z AZS AJD Częstochowa fot. Kazimierz Ligocki
Trzy zwycięstwa i tyle samo porażek - to bilans naszych ekstraklasowych zespołów w trakcie minionego weekendu. Sensacyjna porażka gorzowian w Trzebini najbardziej zmartwiła ekipy z Drzonkowa z Górek Noteckich.

Nasze bliżej utrzymania

GORZOVIA MEDBUD GORZÓW WLKP. - AZS AJD CZĘSTOCHOWA 3:1
Liu - Pastor 2:3 (11:5, 7:11, 11:9, 8:11, 6:11), Bartosova - Yang 3:2 (11:7, 8:11, 11:1, 4:11, 11:6), Smętek - Walna 3:0 (11:7, 11:7, 11:6), Liu - Yang 3:0 (11:4, 11:7, 11:6)

Dla obydwu ekip, plasujących się w spadkowej strefie tabeli, był to mecz o życie. Zaczęło się źle dla gospodyń, bo od porażki Li Liu z Agatą Pastor. Zawodniczka Gorzovii mogła przegrać nawet 1:3, ale w trzecim secie zdobyła pięć punktów z rzędu od stanu 6:9. Potem na wysokości zadania stanęły Hana Bartosova oraz Marta Smętek, odprawiając z kwitkiem - odpowiednio - Xin Yang i rekonwalescentkę Weronikę Walną. W zamykającym spotkanie pojedynku Chinek zdecydowanie lepsza była Liu.

Udane wyjazdy

GLKS WANZL NADARZYN - MKSTS POLKOWICE 1:3
Jie - Grzybowska 3:0 (11:6, 11:5, 11:4), Xiaoshan - Yu 2:3 (13:11, 11:3, 9:11, 6:11, 8:11), Bąk - Harabaszova 0:3 (7:11, 6:11, 11:13), Jie - Ying Yu 0:3 (7:11, 5:11, 8:11).
SKTS SOCHACZEW - MKSTS POLKOWICE 3:1
Xia - Grzybowska 3:2 (8:11, 11:5, 5:11, 11:8, 11:7), Partyka - Yu 3:1 (11:8, 8:11, 12:10, 11:3), Piłka - Harabaszova 1:3 (8:11, 12:10, 6:11, 8:11), Xia - Yu 3:2 (11:6, 7:11, 11:7, 14:16, 12:10).

To był pracowity weekend dla dziewczyn z MKSTS Polkowice. Podopieczne trenera Sławomira Słowińskiego rozegrały w dwa dni dwa mecze.W sobotę, w ramach 15 kolejki ekstraklasy nasze zmierzyły się z wicemistrzem Polski z Nadarzyna. Polkowiczanki spisały się świetnie i pokonały faworytki 3:1. Doskonałe zawody rozegrała zwłaszcza Yu Ying, która w pojedynkach ze swoimi rodaczkami - Jie Xu oraz Xiaoshan Yan dwukrotnie była górą. W niedzielę, w zaległym meczu 11 kolejki polkowiczanki zagrały w Sochaczewie z tamtejszym SKTS. Niestety tym razem to gospodynie zwyciężyły, ale i tak bilans wyprawy na Mazowsze jest bardzo dobry.

Zlekceważyli przeciwników

TiM KOMINKI EPS OPOKA TRZEBINIA - GORZOVIA ROMUS GORZÓW WLKP. 3:0
Kiełb - Tang 3:2 (5:11, 11:7, 6:11, 11:7, 11:6), Perek - Olejnik 3:1 (11:9, 6:11, 11:8, 11:7), Kaczmarek -Żabski 3:2 (11:3, 6:11, 11:6, 7:11, 11:9)

Gorzowianie nie docenili determinacji rywali, zażarcie walczących o utrzymanie się w superlidze. Wszystkie trzy pojedynki były bardzo zacięte, lecz końcówki decydujących setów należały do gospodarzy. Dariusz Kiełb nie załamał się prowadzeniem Yu Tanga 2:1 w setach, Jakub Perek sensacyjnie ograł Martina Olejnika (to druga porażka Czecha w sezonie), zaś Krzysztof Kaczmarek - choć przegrywał 7:8 w tie breaku - zmusił do odwrotu Radosława Żabskiego. Ten wynik mocno zmartwił drzonkowian i górkowian...

Szczęście było przy rywalach

OSTRÓDZIANKA CONDOHOTELS MORLINY OSTRÓDA - PEŁCZ DIAMANT GÓRKI NOTECKIE 3:0
Chojnowski - Nowokuński 3:1 (11:6, 11:8, 4:11, 11:9), B. Szarmach - Koszyk 3:2 (9:11, 12:14, 11:8, 11:4, 11:9), K. Szarmach - Młynarski 3:1 (9:11, 11:7, 11:9, 11:2)

Górkowianom zabrakło w Ostródzie szczęścia. W pierwszej grze Jacek Nowokuński przegrał 1:3 z Patrykiem Chojnowski, bo w końcówkach dwóch ostatnich partii rywal posyłał mu piłki... po taśmie. Chwilę później Bogusław Koszyk prowadził 2:0 w setach z Bartoszem Szarmachem, lecz w następnych odsłonach nie umiał sobie poradzić z beckhendowymi serwisami przeciwnika. Zdecydowanie zawiódł tylko Filip Młynarski. Po wygraniu pierwszej odsłony z Karolem Szarmachem grał potem zbyt siłowo.

ZKS DRZONKÓW - TERNAEBEN POGOŃ LĘBORK 3:2

Bąk - Prądziński 2:3 (4:11, 11:2, 11:9, 8:11, 13:15), Yi - Such 3:1 (11:5, 5:11, 11:3, 11:8), Fertikowski - Piński 3:0 (11:5, 11:8, 11:8), Bąk - Such 1:3 (7:11, 7:11, 11:6, 9:11), Yi - Prądziński 3:1 (11:7, 11:7, 12:14, 11:7).

Imponująco rwą punkty

Im bliżej końca sezonu, tym większa determinacja zespołu z Drzonkowa. Ucieczka ze strefy spadkowej nie ma charakteru szczęśliwego wypadku przy pracy. To zażarta walka.

Ostatnie starcie z Pogonią Lębork należało do gatunku tych, w których o punkty będzie niezwykle ciężko, a udało się. Ale nie mogło być inaczej, kiedy Chińczyk Lei Yi gładko pokonuje czołowego gracza rankingu superligi Bartosza Sucha, a później doskonale wytrzymuje presję decydującego starcia. Taki "Irek" od początku sezonu w połączeniu ze wsparciem bardzo mocnego Pawła Fertikowskiego i nasi byliby w wyższej połowie tabeli.

Przed ZKS-em jeszcze dwa starcia z teoretycznie słabszymi przeciwnikami i jeden naprawdę poważny. Jeśli nie zdarzy cię kataklizm, ekipa z Drzonkowa spokojnie się utrzyma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska