Jak zaimponować płci pięknej?
Wiele pań wciąż czeka na przysłowiowego rycerza na białym koniu. Sprostać ich wymaganiom nie jest łatwo, o czym przekonało się wielu odrzuconych absztyfikantów. Czy tym razem chodziło o sprawy sercowe, tego nie wiemy. Jednak porównanie 29-letniego mieszkańca powiatu wschowskiego do średniowiecznego kawalera narzuca się samo. A że czasy się zmieniły, rumaka zastąpiła piękna pomarańczowa… koparka.
Mężczyzna postanowił zaimponować znajomej i zaparkował maszynę przed… siedzibą miejscowej policji. Mundurowi zainteresowali się pojazdem stojącym pod ich oknami. Okazało się, że jego kradzież zgłosił właściciel jednej z baz transportowych koło Wschowy. 29-latek doskonale orientował się, gdzie są kluczyki, bo wcześniej pracował w tej firmie.
Mężczyzna usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu mechanicznego. Odpowie również za prowadzenie maszyny bez uprawnień.
Czytaj więcej: Chciał zaimponować znajomej - wsiadł do koparki i zaparkował pod policją
Chcieli ukraść samochód, ale pękła im linka holownicza
Policjanci z żarskiej drogówki zatrzymali w maju dwóch mężczyzn podejrzanych o usiłowanie kradzieży auta. Ich plan nie wypalił, bo zawiodła linka holownicza. Zadowolili się samochodowym radiem.
1 maja dyżurny w Żarach przyjął zgłoszenie o usiłowaniu kradzieży pojazdu marki Volkswagen Golf w jednej z miejscowości w pobliżu Żar. Sprawcom nie udało się zabrać samochodu, ponieważ podczas holowania pękła linka holownicza i volkswagen wpadł do rowu, uderzając w drzewo.
Sprawcy odpuścili sobie kradzież pojazdu, jednak wybili w nim boczne szyby i zabrali radio.
Kilka godzin później funkcjonariusze drogówki zatrzymali citroena do kontroli. 33-letni kierujący zachowywał się dziwnie. Test narkotykowy wypadł pozytywnie. Policjanci znaleźli w pojeździe skradzione kilka godzin wcześniej radio samochodowe.
Kierujący oraz 27-letni pasażer zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Kolejnego dnia usłyszeli zarzuty. Obaj odpowiedzą za kradzież z włamaniem oraz usiłowanie kradzieży, a 33-latek dodatkowo za kierowanie pod wpływem narkotyków. Może im grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
Rozbrajająca szczerość
Czy zdarzyło się Wam zdradzać nieznajomym szczegóły ze swojego życia? O tym, że szczerość nie zawsze popłaca, przekonał się pewien gorzowianin, który miał na sumieniu kilka grzeszków i na dodatek widniał w policyjnej bazie danych jako osoba poszukiwana. Miejscowych funkcjonariuszy wprawił w zdumienie dwa razy.
Za pierwszym razem, gdy próbował znaleźć właściciela samochodu, który zablokował mu wyjazd z garażu. Zwrócił się wówczas z pytaniem do mężczyzny stojącego na balkonie pobliskiego bloku, czy nie wie, do kogo należy pojazd? Usłyszał negatywną odpowiedź i radę, aby poprosić o pomoc drogówkę. Wtedy z rozbrajającą szczerością przyznał, że nie może tego zrobić, bo jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Nie miał pojęcia, że rozmawia z policjantem.
Mężczyzna został objęty dozorem. Zaledwie tydzień po wpadce, zameldował się w komendzie, aby dopełnić nałożonego na niego obowiązku. Mundurowi byli zdziwieni, że przyjechał autem pod same drzwi, będąc pod wpływem alkoholu. Już następnego dnia usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Wracając z włamania uszkodzili auto
W tym przypadku przestępcom z powiatu sulęcińskiego zdecydowanie zabrakło opanowania. Wpadli w panikę, gdy w pomieszczeniu gospodarczym, do którego się włamali, zawył alarm. W sekundę wywietrzał im z głowy plan działania, myśleli tylko o tym, żeby jak najszybciej uciec. Na wyścigi ruszyli do auta, które zostawili w pobliżu. Gdy z piskiem opon odjeżdżali z miejsca przestępstwa, uszkodzili pojazd. Z samochodu odpadł element nadkola.
Policjanci wiedzieli, jakiego auta mają szukać. Znali kolor, a nawet udało im się ustalić markę. Pozostało się tylko rozejrzeć za uszkodzonym renault. Poszukiwania nie trwały długo. Wracając z oględzin, zauważyli podejrzany pojazd holowany przez ciągnik. Miał rozbitą szybę, brakowało zderzaka i tylnej opony. W i przy aucie znajdowało się dwóch mężczyzn oraz kobieta.
Cała trójka została zatrzymana i usłyszała zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem.