Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głogowska wystawa straciła międzynarodową rangę (zdjęcia)

Anna Białęcka
Gaba, buldog angielski, nie miała ochoty podczas prezentacji słuchać swojej młodej prezenterki Nadii z Polkowic. Stres. Może w przyszłym roku będzie lepiej.
Gaba, buldog angielski, nie miała ochoty podczas prezentacji słuchać swojej młodej prezenterki Nadii z Polkowic. Stres. Może w przyszłym roku będzie lepiej. Anna Białęcka
Wystawa psów rasowych w Głogowie straci swoją rangę, w przyszłym roku z międzynarodowej stanie się tylko krajową. - Mamy nadzieję, że ta sytuacja będzie przejściową - mówi Beata Kujawska z komitetu organizacyjnego.
Międzynarodowa Wystawa Psów w Głogowie

Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych w Głogowie

Organizatorem wystawy z wieloletnią tradycją w naszym mieście jest legnicki oddział Związku Kynologicznego w Polsce. Przed czterema laty impreza nabrała międzynarodowego charakteru. - Zapewne wynikało to z dużego zainteresowania naszą imprezą wystawców nie tylko z Polski - wyjaśnia współorganizatorka Ilona Darmach. - Z każdym rokiem jest ich więcej, tym bardziej jesteśmy zaskoczeni i zdziwieni decyzją Zarządu Głównego Związku Kynologicznego w Polsce.
- Pozostaje mieć nadzieję, że zarząd zmieni decyzję na kolejne lata i głogowska impreza powróci do rangi międzynarodowej - mówi Beata Kujawska, nowa przewodnicząca legnickiego oddziału związku kynologicznego.

Na miłośników czworonogów czekało w ciągu trzydniowej imprezy wiele atrakcji. Przede wszystkim mieli okazję obejrzenia ponad dwóch tysięcy czworonogów, przedstawicieli aż 205 ras. Jak co roku do Głogowa przyjechali wystawcy, w sumie około 1,5 tysiąca ludzi,
reprezentujący wiele krajów, między innymi Polskę, Czechy, Niemcy, Danię, Rosję, Belgię, Finlandie, Serbię, USA, Holandię, Ukrainę, RPA, Rumunię, Szwecję i Tajlandię.

Ale nie tylko wystawcy przyjechali z daleka, także sędziowie byli międzynarodowi: z Anglii, Irlandii, Serbii, Rosji, Polski i Czech. Jednym z celów organizatorów tegorocznej imprezy było promowanie ras polskich. - - Uznaliśmy, że warto się nimi pochwalić, bo SA powodem do dumy - dodaje I. Darmach. W sumie pokazało się ponad 80 polskich owczarków nizinnych, owczarków podhalański, ogarów, gończych i chartów.

Jak co roku, do pomocy w przeprowadzeniu imprezy zaangażowani byli uczniowie I LO, jako tłumacze podczas pokazów, zarówno dla sędziów, jak i wystawców, sekretarze a także we jako wsparcie dla wystawców, na przykład przy przenoszeniu psich klatek. - To jest dla nas świetna okazja do zdobycia nowych doświadczeń, a także doskonalenia angielskiego - powiedziała nam Sara Hass.

Tadeusz Józefowicz, wystawca z Wrocławia: - Jestem na głogowskiej wystawie po raz pierwszy. Impreza jest dobrze przygotowana. Wiadomo, że zimowe imprezy muszą się ograniczać w halach. Ale mimo to, że jest nieźle. Przyjechałem z moim ukochanym psem Widarem, wyżłem węgierskim.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska